Pierwsza faza BLAST Premier Spring Showdown 2021 zebrała brutalne żniwo – z turniejem pożegnały się takie marki jak Astralis, Liquid, MIBR i Vitality. W rozgrywkach pozostało osiem najlepszych drużyn.
Pierwsza runda BLASTA przyniosła nam kilka niespodzianek. Przede wszystkim mowa tutaj o porażce Vitality z 9z – mało znaną drużyną z Ameryki Południowej. Francuzi to jedyna formacja, która przegrała z tzw. „egzotyką” – w innych przypadkach Gambit i Spirit zdały swoje egzaminy. Nie była to jednak jedyna niespodzianka, bo za taką można uznać przegraną Liquid z Dignitas 0:2, a także Astralis z OG takim samym wynikiem. Podsumowując – na BLAŚCIE na razie nie mogliśmy narzekać na nudę.
Dzisiaj rozpoczynają się ćwierćfinały, a ten etap rozgrywek zainaugurują OG z G2. Spotkanie bardzo ciekawe, bo nieoczywiste. Jest to starcie dwóch drużyn, które aspirują do bycia światową czołówką, na razie jednak zbyt często zdarza im się potykać. OG ponadto jest świeżo po zmianach i wprowadzeniu do drużyny flameZa, co dodatkowo wzbudza ciekawość. Zapowiada się naprawdę zacięty i ciekawy mecz.
Druga para to kompletnie inny rodzaj „hype'u”. Mamy tu raczej starcie bardzo mocnej, będącej w znakomitej formie drużyny z „kopciuszkami” tego etapu. Mowa oczywiście o Spirit kontra Dignitas. Rosjanie i sdy to obecnie 9. drużyna świata, przegrywająca właściwie tylko z Gambit w ostatnim czasie (poza jednym wyjątkiem Spirit nikt inny nie pokonał – na przestrzeni ostatnich 11 tygodni!). Dignitas zaś sprawiło niespodziankę Liquid, ale był to raczej jednorazowy wyczyn. Gdy spojrzymy wstecz, Szwedzi raczej nie umieją nawiązywać walki z silniejszymi od siebie. Każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Spirit będzie odbierane jako niespodzianka.
Harmonogram spotkań:
15:30 
G2- OG
19:00 Dignitas – Spirit
BLAST Premier Spring Showdown 2021 jest transmitowany w języku polskim na kanale ESPORT NOW. W gronie komentatorskim ponownie znajdziemy spikerów znanych nam z poprzednich edycji – Domka, Szeregowego, Dziukensa, Deerfluffy’ego, Mad1 oraz Sweldera.