Sentinels negocjuje z Cloud9 przedłużenie wypożyczenia Tysona „TenZ” Ngo. Problemem jest jednak cena za gracza.

Wzięcie TenZa na stand-ina okazało się genialnym pomysłem. W momencie wyboru Kanadyjczyka Sentinels nie mieli zbyt dużego wyboru, a także czasu – ówczesny gracz organizacji, czyli Jay „Sinatraa” Won kilka dni przed VCT: Masters został oskarżony o molestowanie. Zawodnik został zawieszony przez Riot Games, a drużyna musiała gorączkowo szukać zastępstwa, trzymając się wytycznych od organizatorów. Wybór padł na TenZa, który przebywał na „emeryturze”, po tym jak zawiesił swoją karierę esportowca w Cloud9. Brak rytmu meczowego nie przeszkodził jednak Tysonowi, by z miejsca dopasować się do drużyny i wygrać z nią cały turniej.

TenZ podczas Masters udowodnił, że nadal posiada ogromny talent i jest najprawdopodobniej najlepszym graczem Jett na świecie. Kanadyjczyk idealnie zgrał się z Sentinels, które już przed jego dołączeniem byli najlepszą ekipą w Ameryce Północnej. Po przybyciu Ngo pozycja organizacji na amerykańskiej scenie została jeszcze bardziej wzmocniona.

Sentinels obecnie mają negocjować z Cloud9 warunki przedłużenia wypożyczenia – takie informacje podał portal Daily Esports. Ponadto organizacja miałaby zawartą opcję wykupu gracza. Problemem jest rzekoma ogromna kwota buyoutu TenZa. Niektóre źródła szacują, że jest to 2 miliony dolarów – taką cenę podał Tyler Erzberger. Inne źródło zaś podało, że może być to nawet 5 milionów dolarów, ta informacja jednak została zdementowana przez Jacka Etienne'a – CEO Cloud9.