Rywalizacja w grupie D dobiegła końca, co za tym idzie, zakończyła się również faza grupowa ESL Pro League Season 13. Na szczycie tabeli znalazło się Astralis, do play-offów awansowali równiż gracze Liquid i Virtus.pro.
Astralis, a może raczej device i reszta? Nicolai Reedtz ma za sobą wprost genialne mecze i w głównej mierze to on zaprowadził swoją drużynę na szczyt grupy D. Duńczycy potknęli się niespodziewanie z Evil Geniuses, które finalnie nawet nie awansowało do play-offów. Później było już tylko lepiej, a device ma za sobą takei występy jak dwie mapy z Liquid (37 i 39 fragów po jednej dogrywce), a także Traina na fnatic (40-13 w zaledwie 26 rund!). Kosmiczne występy 25-latka.
W turnieju pozostali z nami Liquid oraz Virtus.pro, co finalnie nie jest żadnym zaskoczeniem. Amerykańska formacja powoli wraca do najlepszej dyspozycji, VP zaś konsekwentnie od miesięcy rozwija swoje umiejętności. Z turniejem pożengali się zaś gracze Endpoint, fnatic oraz Evil Geniuses. Występ tych pierwszych może być niespodzianką – Surreal i spółka zamiast być chłopcami do bicia, zdołali wygrać dwa mecze, co jest i tak bardzo dobrym wynikiem jak na najniżej rozstawioną drużynę.
Poznaliśmy tym samym skład play-offów, jest to łącznie dwanaście drużyn. Zwycięzcy grup: Heroic, NiP, Gambit oraz Astralis trafili do fazy play-in, w której wygrana zapewnia bezpośredni bilet do półfinału turnieju, przegrany zaś ląduje w ćwierćfinale. Pozostałe drużyny muszą stoczyć walkę w 1. oraz 2. rundzie play-offów. Tak wygląda cała drabinka:
FURIA –
FunPlus Phoenix
G2 –
Liquid
Complexity –
Natus Vincere
Virtus.pro –
ENCE
Pierwsza i druga runda play-offów zostanie rozegrana w najbliższy weekend w dniach 2-4 kwietnia.
Faza play-in:
Heroic –
NiP
Gambit –
Astralis
Faza play-in odbędzie sę 8 kwietnia. Ćwierćfinały turnieju zaplanowano na 9.04, półfinały na 10.04, wielki finał zaś zostanie rozegrany 11.04.