Za nami kolejna runda play-offów ESEA Advanced. Izako Boars w świetnym stylu pokonali GRONDĘ, z turnieju zaś odpadli gracze M1 EDEN po porażce z MNA.
Izako Boars 2:0
GROND (Train 16:8, Dust2 16:7)
Znakomity występ Izako Boars – Polacy bardzo sprawnie i szybko poradzili sobie z GRONDĄ, nie dając rywali szans na żadnej mapie. Mogliśmy się jednak takiego wyniku spodziewać, bowiem Dziki są znacznie lepszą drużyną od Rosjan. Warto zauważyć, że każdy z Polaków zagrał naprawdę dobre spotkanie, a ratingowo najsłabiej wypadł Szejn, którego ocena meczu wyniosła i tak wyoskie 1.14. Najlepszy na serwerze był za to STOMP, z k/d 39-23 i 1.40 rating. Dziki się rozpędzają, oby wystarczyło sił do finału i ostatecznie awansu do wyższej ligi. Teraz przed TOAO i spółką największe wyzwanie turnieju – pokonać Movistar Riders. Ekipa smooyi jest najwyżej rozstawiona spośród wszystkich uczestników i na razie nie straciła mapy. Zapowiada się genialne spotkanie, już w najbliższy wtorek.
M1 EDEN 0:2
MNA (Train 12:16, Mirage 14:16)
Z play-offami i zarazem marzeniem o awansie pożegnali się gracze M1 EDEN. Polacy przegrali z MNA 0:2 po dwóch wyrównanych mapach. Zarówno na Trainie, jak i na Mirage'u zabrakło naprawdę niewiele – szczególnie porażka na drugiej lokacji może boleć, bo zawodnicy znad Wisły czynili come-back, który ostatecznie nie zakończył się po naszej myśli. Wynik tego spotkania ma jednak jeden pozytywny akcent – oskarisha. Stembrowski jest reprezentantem MNA, oznacza to, że nadal mamy w grze swojego reprezentanta. Teraz MNA zagra z Finest – przypomnijmy, że jest to drabinka przegranych, każde potknięcie eliminuje z turnieju.