Jak przewrotne bywa życie, najlepiej świadczy o tym dotychczasowa kariera Braxtona „brax” Pierce'a w Valorancie. Amerykanin dokładnie rok temu był pierwszym zawodowcem w grze, której beta jeszcze nie wystartowała, a teraz znalazł się w kręgu zainteresowań TSM.

O możliwych zakusach TSM w kierunku braxa poinformował Ryan Friend z Rush B Media. Według reportera Pierce miałby dołączyć do TSM-u, zostając szóstym graczem zespołu. Drużyna radzi sobie w 2021 znacznie gorzej – nie awansowała nawet na Masters. To znaczna obniżka formy w stosunku do tego, jak to wyglądało w 2020 roku. Wówczas TSM zajął drugie miejsce na First Strike, czy wygrywał ogromne pule na FaZe Clan Invitational i T1 x Nerd Street Gamers Showdown. Czasy dominacji na amerykańskiej scenie już minęły, więc organizacja szuka nowych rozwiązań. Wyjściowa piątka nie ulegnie jednak zmianie, a otrzyma wsparcie w postaci braxa.

Sam 24-latek ma rzekomo rozmawiać z kilkoma innymi drużynami. Przypomnijmy, że dotychczas był on częścią T1, z organizacją, z którą związał się w marcu 2020 roku. Było to na kilkanaście dni przed wypuszczeniem bety Valoranta, mimo to marka zdecydowała się na ten odważny ruch, wypływając na nieznane wody. Po kilkunastu miesiącach wiemy, że był to zły pomysł – drużyna od tamtego czasu diametralnie się zmieniła, a symbolem owej zmiany było odejście właśnie braxa, który zakładał cały skład. Amerykanin od 8 lutego pozostaje bez klubu, ale tak duże nazwisko zapewne nie pozostanie zbyt długo na bezrobociu.

Potencjalny skład TSM wyglądałby następująco:

  • United States Taylor “drone” Johnson
  • Canada Matthew “WARDELL” Yu
  • Canada Yassine “Subroza” Taoufik
  • United States Stephen “reltuC” Cutler
  • United States James “hazed” Cobb
  • United States Braxton „brax” Pierce – ławka rezerwowa
  • United States Taylor „Tailored” Broomall – trener