LDLC uzupełni stawkę uczestników play-offów Fantasyexpo Cup. Francuzi po raz drugi pokonali FunPlus Phoenix i tym samym pozostają w grze o BLAST Premier Spring Showdown.
LDLC 16:10
FunPlus Phoenix
Wynik decydującego meczu to mimo wszystko niespodzianka. Co prawda LDLC pokonało już FPX podczas meczu otwarcia, jednak faworyci mogli zrzucić winę za porażkę na specyfikę BO1 i randomowość tego formatu. Francuzi udowodnili, że w ich zwycięstwie nie było ani grama przypadku, bo… po prostu powtórzyli sukces! Początek spotkania na Nuke'u to znakomita gra LDLC, które szybko zbudowało sobie aż siedmiopunktową przewagę. Wówczas w zespół wkradło się rozluźnienie i luki w defensywie, ale ostatecznie wynik na półmetku dla Maki i spółki był nadal dobry – 10:5.
Po zmianie stron Francuzi wykonali idealny ruch, czyli wygrali pistoletówkę i trzy kolejne rundy, mimo gry po stronie terrorystów. Tak rozpoczęta druga połowa praktycznie przesądzała o końcowym wyniku. FunPlus Phoenix robiło, co mogło, by odrobić gigantyczne straty, ale odległość miedzy drużynami była zbyt wielka. Ostatecznie LDLC zwyciężyło 16:10 i awansowało do play-offów Fantasyexpo Cup. Znakomity występ zanotował duet Maka – hAdji. Po stronie FPX zaś rózgę powinni otrzymać Farlig, Maden i suNny – cała trójka zawiodła na całej linii.
Za nami faza grupowa Fantasyexpo Cup. Doczekaliśmy się wyników nieoczywistych, gdzie jedyne dwie zaproszone drużyny, czyli mousesports i FunPlus Phoenix, poodpadały już na etapie rozgrywek grupowych. Niestety towarzyszyły im polskie zespoły – PACT oraz Pompa Team. Do półfinałów dostali się za to DBL PONEY, Sprout, LDLC oraz Endpoint.