Drugi Dust2, ale ten sam rezultat – MAD DOG'S PACT ostatecznie przegrało ze Sprout 12:16. Tym samym Polacy kończą swój udział w Fantasyexpo Cup, zajmując 3. miejsce w grupie A. Niemiecka formacja zaś wystąpi w półfinale turnieju.
Sprout 16:12
MAD DOG'S PACT
Decydujące spotkanie odbyło się na Duście2 – czyli tej samej arenie, co pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami. Początek był jednak kompletnie inny – to Sprout dyktowało warunki i bardzo szybko budowało swoją przewagę. Autorami tego sukcesu byli faveN i slaxz, którzy byli bastionami kolejno bombsite'u B i A. Na szczęście PACTOWI udało się przełamał w 9. rundzie, kiedy to rozpoczęła się delikatna pogoń za rywalami. Źródła sukcesu należy szukać w uziemieniu faveNa – krnąbrny snajper nagle przestał fragować, gdyż zaczął grać po prostu zbyt agresywnie i odważnie. Niemców przy życiu trzymał jednak nadal slaxz, który był dzisiaj nie do powstrzymania. To głównie dzięki niemu Sprout wygrało pierwszą połowę wynikiem 10:5 – sam snajper miał zaś 21 fragów!
Po zmianie stron niestety Polakom nie udało się wygrać pistoletówki, która jest przecież tak ważna podczas ewentualnego come-backu. Nadzieja pojawiła się jednak wraz z 17. rundą, którą to force'ujący gracze znad Wisły nieoczekiwanie wygrali. Wówczas rozpoczął się nieśmiały pościg za przeciwnikiem, zdobyte punkty były jednak często wyrywane w bólach. Sprout zaś szybko znalazło skuteczny sposób na obronę przeciwnika – po prostu znowu niesamowite fragi zaczął zdobywać duet faveN – slaxz. Tym razem jednak PACT nie zdołało w porę powstrzymać chociażby jednego z nich, co w rezultacie zakończyło się porażką 12:16. Niemiecka formacja na Duście2 była lepszą drużyną, skuteczną w pojedynkach strzeleckich, ale również posiadała swoich „bohaterów”. PACT zaś nie potrafiło znaleźć odpowiedzi na genialnych dzisiaj snajperów obozu rywala, co znalazło nawet odzwierciedlenie w statystykach – tabelę bowiem zamykał etatowy posiadacz AWP, czyli MINISE.
Tym samym to Sprout może cieszyć się z awansu do półfinału Fantasyexpo Cup. Polacy mieli swoje szanse, na długo w pamięci zapadnie zwycięstwo z mousesports, to jednak za mało, by utrzymać się w turnieju. Zdecydowanie jest czego żałować w pierwszym meczu z faveNem i spółką. Wówczas zwycięstwo, a na pewno dogrywka były na wyciągnięcie ręki.
Drugim szczęśliwcem grupy A jest DBL PONEY, które w cuglach wygrało rywalizację w tej fazie. Francuzi awansowali dalej z pierwszego miejsca. Z Fantasyexpo Cup najszybciej pożegnali się gracze mousesports, co jest największą niespodzianką. Europejski kolektyw należał bowiem do wąskiego grona faworytów, jako druga najwyżej rozstawiona drużyna turnieju.
Jutro zaś na serwerze zobaczymy Pompę Team.