mousesports dość nieoczekiwanie przegrało swój pierwszy mecz w grupie A. Niespodziankę mogło sprawić również PACT, które jednak finalnie uległo Sprout 14:16.
DBL PONEY 16:12
mousesports
Pierwsza pistoletówka na mapie Vertigo trafiła na konto mousesports. Wkrótce potem inicjatywę przejęli Francuzi, którzy wyszli na prowadzenie 6:3. Wydawało się zatem, że sytuacja jest korzystna i nie powinni mieć oni większych problemów z zakończeniem połowy na swoją korzyść. Ich rywale nie dawali jednak za wygraną i to właśnie Myszy do przerwy były na prowadzeniu.
DBL PONEY było świetnie przygotowane do strony antyterrorystów. Ich pierwszy triumf nastąpił w rundzie force, którą zawodnicy rozgrywali po przegranej pistoletówce. Następnie oglądaliśmy prawdziwą hegemonię i popis umiejętności Francuzów. Myszy zdołały odpowiedzieć zaledwie dwa razy do końca spotkania. Formacja Luckiego zgarnia zatem trzy punkty i przybliża się do playoffów Fantasyexpo Cup.
Sprout 16:13
PACT
Spotkanie to rozgrywane było na Duscie2, gdzie PACT rozpoczęło od strony broniącej. Pierwsze starcie zostało wygrane przez Sprout, przez co nasi rodacy musieli zmagać się z problemami finansowymi. Ekipa darko zaczęła pogoń za punktami dopiero po uzyskaniu pełnego wyposażenia. Polacy radzili sobie świetnie, czego dowodem może być, chociażby siódma runda. Niemiecka formacja postanowiła wejść szybko na B, pomagając sobie licznymi granatami błyskowymi i dymnymi. PACT zdobyło jednak trzy eliminacje na pełnym oślepieniu, przez co skutecznie zgasili zapał rywali. Drużyna Vegiego wyszła na prowadzenie w jedenastej rundzie, a połowę zakończyła prowadzeniem 9:6.
Po przerwie czterech graczy Sprout ustawiło się pod A, a nasi rodacy niestety postanowili właśnie na ten bombsite się udać. Perfekcyjna gra granatami spowodowała jednak, że PACT zgarnęło tę rundę, co jeszcze mocniej przybliżyło ich do zwycięstwa. Kolejne starcia były prawdziwym rollercoasterem, z którego lepiej wychodzili niestety rywale Polaków. Wynik zrównał się po dwudziestej czwartej rundzie, a końcówka była niesamowicie ciekawa. PACT cały czas było o jeden kroczek za przeciwnikiem, a wiele niefortunnych starć sprawiło, że Sprout wygrało 16:14.