Riot Games w ostatnim wpisie dotyczącym rozgrywki wzięło na tapet znaczenie górnej alei oraz możliwości wykonywania split-pushu.
Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że górna alejka jest jedną z najważniejszych w League of Legends. Ba! Według niektórych, top ma zdecydowanie najmniejszy wpływ na całą rozgrywkę, zarówno podczas zwykłych rankedów jak i w grach drużynowych na wyższym poziomie. Z tego względu w ostatnim wpisie dotyczącym obecnego stanu rozgrywki w LoL-u poruszony został temat split-pushu wykonywanego przez postaci z górnej ścieżki.
W najbliższym czasie Riot skupi się na jak najlepszym zbalansowaniu split-pushowania. Manewr nazywany przez niektórych po polsku „rozwidlonym nacieraniem” ma dawać realne szanse na zwycięstwo oraz zwiększyć wachlarz możliwości strategicznych całej drużyny. Jakie elementy według Riotu składają się na „zdrowy split-pushing”? Przede wszystkim wymóg obecności gracza przy niszczeniu kolejnych budowli – najprawdopodobniej punkt ten odnosi się do usunięto przedmiotu Zz'Rot Portal, który umożliwiał tworzenie presji za pomocą portalu tworzącego dodatkowe stwory.
Po drugie split-push ma być efektywny w wykonaniu gracza, który jest zdecydowanie do przodu względem swoich sojuszników i przeciwników, lecz nie powinien być nie do zatrzymania. Riot nie chce dopuścić do sytuacji, gdy jeden champion z kilkoma eliminacjami na koncie potrzebuje całej przeciwnej drużyny, żeby go zatrzymać przed zniszczeniem wieży. Oprócz tego deweloperzy myślą jak rozwiązać sytuację rasowych split-pusherów, żeby nie stworzyć niezdrowego zachwiania mocy niektórych postaci jak Nasus, Fiora, Camille czy Shen. W przypadku dodania im dodatkowych możliwości w rozwidlonym nacieraniu może się okazać, że wymienieni wcześniej bohaterowie posiadają zdecydowanie więcej zalet niż wad.
Riot zaznaczył jednak, że nic nie zostało jeszcze postanowione, a wszystkie plany są jedynie zbiorem pomysłów. Cały wpis na blogu Riotu możecie przeczytać pod tym adresem.