Ostatni tydzień League of Legends European Championship zwiastuje nam ogromną ilość emocji. W dalszym ciągu nierozstrzygnięty jest ostateczny skład play-offów. Nie wiemy również, kto zdoła osiągnąć premiowaną czołową czwórkę ani która formacja wygra fazę zasadniczą.
W dzisiejszej analizie „LECimy” nie znajdą się największe szlagiery czy najciekawsze mecze tygodnia. Takimi będą prawdopodobnie pojedynki Rogue z Fnatic i MAD Lions z G2 Esports. Skupimy się natomiast na spotkaniach, w których ważyć się będą losy awansu.
FC Schalke 04 Esports
Data rozpoczęcia
godz. 20:00, 12.03.21
Fnatic
Formacja z Zagłębia Ruhry stoi przed arcytrudnym wyzwaniem. Na trzy batalie przed końcem Felix „Abbedagge” Braun i spółka zajmują szóste miejsce, Ex æquo z Misfits Gaming. Na domiar złego, zza pleców szykuje się do ostatecznej ofensywy EXCEL ESPORTS, posiadające zaledwie jeden punkt straty. Każda z tych trzech formacji z pewnością marzy o awansie do play-offów. Wydaje się, że Schalke jest w minimalnie lepszej stuacji względem wymienionych ekip. W tym ostatnim tygodniu ma łatwiejszych na papierze rywali, a fazę zasadniczą zakończy bezpośrednim pojedynkiem z EXCEL. Porażka z Fnatic nie będzie więc oznaczać dla Abbedagge i kolegów zamknięcia drogi do awansu. Ewentualne zwycięstwo zaś byłoby niemalże gwarantem występu w play-offach. O dużo mniejszą stawkę walczyć będzie Fnatic. Szanse na zwycięstwo całej fazy są już zerowe. Jedyne czego obawiać się mogą Oskar „Selfmade” Boderek i spółka, to utrata miejsca w czołowej czwórce i spadek do drabinki przegranych. Oznacza to, że prawdopodobnie gracze Fnatic podejdą do ostatniego tygodnia całkiem poważnie.
EXCEL ESPORTS
Data rozpoczęcia
godz. 19:00, 13.03.21
Rogue
Ekipa Pawła „Czekolada” Szczepanika stoi przed arcytrudnym zadaniem. Tracąc punkt do strefy premiowanej awansem, musi w ostatnim tygodniu fazy zasadniczej pokonać takich rywali jak G2 Esports i Rogue. W obu przypadkach to oponenci wygrali poprzedni pojedynek i to oni będą zdecydowanymi faworytami. Cała nadzieja Czekolada i spółki w tym, że ich rywale podejdą do spotkań na większym luzie. Ani Łotry, ani G2 nie mają już bowiem powodów do tego, by grać na sto procent swoich możliwości. Po ostatniej porażce Kacpra „Inspireda” Słomy i jego kolegów z G2 wiemy już, która formacja jest najlepsza w tej fazie, a która jest numerem dwa. Nie zmienia to jednak faktu, że Rogue w dalszym ciągu będzie zdecydowanym faworytem i tylko jakiś cud może ocalić EXCEL przed porażką.
G2 Esports
Data rozpoczęcia
godz. 20:00, 14.03.21
SK Gaming
W niedzielę, na zakończenie fazy zasadniczej wiosennego splitu LEC, spotkają się G2 Esports i SK Gaming. O ile dla Marcina „Jankosa” Jankowskiego i jego kolegów będzie to raczej czysta formalność, tak dla Janika „Jenaxa” Bartelsa i spółki może to być spotkanie bardzo istotne. Awans do play-offów SK ma już w garści. Otworzyło się jednak okienko, aby zmieścić się w czołowej czwórce, która będzie miała łatwiejszą sytuację w fazie pucharowej. Zadanie stojące przed ekipą Jenaxa nie jest łatwe, ale potencjalne zyski są całkiem spore. Dodatkowo wszyscy wiemy, że grające o nic G2 bardzo często nie daje z siebie nawet 50% potencjału. To wszystko powoduje, że wynik tego pojedynku jest mocno niepewny.Wszystkie spotkania w ramach League of Legends European Championship możecie oglądać z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games i LoL Esports.