Wczorajszy wieczór w 36. odsłonie ESEA Premier zdecydowanie nie należał do naszych rodaków. Wisła All iN! Games Kraków przegrała bowiem z Apeks, a MAD DOG'S PACT uznało wyższość Sangal.
Oba pojedynki wystartowały o tej samej porze. Jeżeli chodzi o Białą Gwiazdę, to jej zmagania nie potrwały zbyt długo. Grono Grzegorza „szpero” Dziamałka na Trainie, czyli wybranej przez siebie mapie zaliczyło porażkę 10:16. Na Overpassie walczyło zatem o przedłużenie rywalizacji i doprowadzenie do trzeciej potyczki, ale… Apeks miało inny plan. Chciało zamknąć zawody 2:0 i tak też zrobiło zwyciężając drugą lokację 16:11. Dennis „dennis” Edman i spółka mogą być więc z siebie zadowoleni, ponieważ zrewanżowali się na Wiśle All iN! Games Kraków za minione starcie w Pinnacle Cup.
MAD DOG'S PACT podjęło natomiast Sangal i co warto podkreślić – stanęło nawet przed szansą pokonania tureckiej formacji. Po wygranym Nuke'u, na którym z rezultatu 2:13 wypracowało 22:19, przeszło do rozgrywek na Inferno, na którym przy wyniku 15:14 posiadało punkt meczowy. Nie wykorzystało go jednak i przegrało 17:19, przez co doszło do Dusta2, który kompletnie im nie wyszedł – 8:16.
Tym sposobem ani zawodnicy Wisły Kraków, ani PACT nie dopisali sobie cennych punktów w ESEA Premier. Ci pierwsi będą mieli dziś okazję, aby poprawić sobie humor. Zmierzą się bowiem we wspomnianej lidze z forZe o godzinie 19:00. Polską transmisję z tego widowiska znajdziecie pod tym adresem.