Znakomity wieczór za nami. MAD DOG'S PACT, Wisła Kraków oraz x-kom AGO wygrały swoje spotkania 2:0 w ESEA Premier.
- Nemiga 0:2 x-kom AGO (Mirage 6:16, Inferno 13:16)
Pozytywna niespodzianka, czyli pokonanie 26. drużyny świata. Jastrzębie zagrały dwie świetne mapy i niemal przez całe spotkanie trzymały rękę na pulsie. Nieco więce stresu wkradło się w drugiej połowie na Inferno, niemniej jednak liczy się końcowy rezultat, a ten jest fantastyczny. Znakomite widowisko zaprezentowało trio snatchie, F1Ku, rallen, każdy z nich zdobył minimum 40 fragów. Takie AGO chce się oglądać codziennie! Jastrzębie mają obecnie na koncie 9 punktów i zajmują 3. miejsce w grupie B.
- FATE 0:2 Wisła Kraków (Inferno 8:16, Train 3:16)
Dzisiaj rano pisaliśmy, że Biała Gwiazda ma najłatwiejsze zadanie i rzeczywiście tak było. Wisła w błyskawiczny sposób rozprawiła się z FATE, wygrywając wysoko na obu mapach, na Trainie wręcz demolując rywali. Co ciekawe, SZPERO i spółka zdobyli aż 12 rund po stronie atakującej na Pociągach. Indywidualnie cała piątka zaprezentowała naprawdę wysoki poziom, dzisiaj Wisła nie miała słabego punktu w swoich szeregach. Jest to trzecie zwycięstwo Polaków w obecnym sezonie ESEA.
- PACT 2:0 LDLC (Inferno 16:10, Train 16:12)
Komplet zwycięstw uzupełnia triumf PACT-u nad LDLC. Polacy nie mieli jednak łatwiej przeprawy, mimo że na Inferno prowadzili nawet 12:3. Później Francuzi napsuli trochę krwi, nieśmiało goniąc wynik, ale ostatecznie PACT zdołało postawić kropkę nad i. Train zaś to piękny pokaz determinacji i gry obronnej ze strony graczy znad Wisły. Podopieczni VinSa mimo, że przegrywali na półmetku 5:10, to zdołali wrócić do meczu i odnieść zwycięstwo 16:12. Fantastycznie zagrał Sobol, który zdobył aż 31 fragów, w tym ustrzelił ACE'a w pistoletówce, która rozpoczęła marsz PACT-u. Ważne, pierwsze zwycięstwo w ESEA Premier.