Pora na danie główne. Dziś rozpoczyna się rywalizacja w fazie grupowej Intel Extreme Masters Katowice 2021. Do akcji wkroczą m.in. reprezentanci FaZe i Astralis.
Na dobrą sprawę wspomnianym we wstępie wydarzeniem żyjemy już od dwóch dni. Rozgrywany był bowiem etap play-in, w którym 16 formacji pojedynkowało się o sloty w dalszej części turnieju. Wśród nich znalazł się w polski akcent w postaci Wisły All iN! Games Kraków, natomiast niestety Grzegorzowi „szpero” Dziamałkowi i spółce nie udało się przejść do następnej fazy. Przegrali 10:16 przeciwko Virtus.pro oraz 1:2 z Complexity i w efekcie pożegnali się z prestiżowymi zmaganiami.
Porażka naszych rodaków i ostatecznie odpadnięcie nie oznacza jednak, że IEM będzie mniej ciekawy. Oczywiście – jest nam przykro, że po raz kolejny nie przyjdzie nam obejrzeć w pełni polskiej formacji w głównych zawodach, ale patrząc na listę uczestników wypełnioną światową czołówką, nie powinniśmy narzekać. Bez dwóch zdań czeka nas masa interesujących spotkań, a wszystko rozpocznie się od potyczek między Evil Geniuses a Gambit i G2 a Spirit. Podane starcia, które wystartują o godzinie 12:00, na dobre otworzą tegoroczny Intel Extreme Masters.
Warto podkreślić, że o 19:00 będziemy świadkami pierwszego meczu FaZe z Finnem „karrigan” Andersenem na pokładzie, który po epizodzie w mousesports wrócił do organizacji, w której zdobywał wielkie sukcesy, aby ponownie napisać kawał dobrej historii. Ma wokół siebie niesamowitych indywidualnie graczy, zatem czujemy, że coś z tego projektu może być. W debiucie ekipa Finna podejmie Team Liquid, z którym jeszcze przed jego dołączeniem zdążyła dwukrotnie zwyciężyć w ramach BLAST Premier Spring Groups 2021.
Nie możemy również zapomnieć o Mateuszu „mantuu” Wilczewskim. Co prawda drużyny z Polski podczas IEM Katowice 2021 już nie zobaczymy, ale jednego rodaka – jak najbardziej. Wilczewski od grudnia 2019 roku jest związany z OG, które awansowało z play-inów do głównego turnieju. O tej samej porze, co FaZe Clan, zespół Mateusza zmierzy się z Vitality, które nie przeżywa ostatnio łatwego okresu. Przez sprawy prywatne Dana „apEX” Madesclaire'a występuje w tych rozgrywkach bez niego, więc nie posiada prowadzącego z krwi i kości. Musi sobie radzić z Nabilem „Nivera” Benrlitomem jako piątym elementem układanki. Nie będziemy zatem ukrywać – pachnie nam tutaj wygraną podopiecznych Caspera „ruggah” Due i nie mielibyśmy nic przeciwko, żeby ona nastąpiła.
Polską transmisję z IEM Katowice 2021 można oglądać pod tym adresem. Poniżej znajdziecie pełny harmonogram pierwszego dnia fazy grupowej.
- 12:00
Evil Geniuses vs.
Gambit
- 12:00
G2 vs.
Spirit
- 15:30
Astralis vs.
mousesports
- 15:30
Heroic vs.
BIG
- 19:00
FaZe vs.
Team Liquid
- 19:00
Vitality vs.
OG