7. miejsce w rankingu HLTV – TOP 20 graczy 2020 roku zajął reprezentant mousesports. Mowa o Robinie „ropz” Koolu, który pod względem statystyk indywidualnych zaliczył świetny sezon.
Gdy Myszy usiadły, aby krok po kroku przeanalizować swoje poczynania w poprzednim roku – na pewno ostatecznie nie mogły się uśmiechnąć i stwierdzić, że drużynowo to był udany sezon. Mimo, że rozpoczął się świetnie, bo od zwycięstwa ICE Challenge 2020, to z biegiem czasu było tylko gorzej. Doszło nawet do momentu, w którym w sieci zaczęto plotkować o możliwym odejściu Finna „karrigan” Andersena, który rzekomo miałby wrócić pod banderę, w której kiedyś osiągał sukcesy – FaZe Clan. Jak na razie jednak nie zapadła jeszcze oficjalna decyzja, ale jeśli tak się stanie – mousesports będzie miało spory problem.
Strata Finna oznacza stratę jednego z najlepszych prowadzących na świecie, a bez gościa, który kieruje resztą, ciężko będzie dalej ciągnąć ten projekt. Wtedy nawet nie pomoże niesamowita dyspozycja Robina „ropz” Koola, który tak jak wspominaliśmy we wstępie – w 2020 często ciągnął zespół. Wypracowany rating – 1.17 i impact – 1.13 robią wrażenie chyba na każdym, a przede wszystkim na HLTV, które umieściło go w swoim zestawieniu. Przynajmniej to będzie dla Robina dobra pamiątka po tym roku.
Robin "ropz" Kool takes seventh place in our ranking of the Top 20 players of 2020, thanks to exceptional fragging, great map-to-map consistency, and strong performances in the biggest matches.
Powered by @Xtrfy and @ggbetofficial pic.twitter.com/FMfoLOpOMx
— HLTVorg (@HLTVorg) January 14, 2021