Już od dłuższego czasu trwa dyskusja dotycząca tzw. lootboxów. Tym razem na tapet trafiła FIFA wraz ze swoimi paczkami w trybie FIFA Ultimate Team.
System lootboxów to jeden z najchętniej aplikowanych mechanizmów mikropłatności w grach w ostatnich latach. Ich działanie wywołało dyskusję dotyczącą ich moralności, wszak według niektórych, oswaja do osoby nieletnie z hazardem, co jest przecież nielegalne.
Jednym z krajów, który usilnie walczy z lootboxami jest Holandia. Kilka lat temu holenderski sąd wszedł na wojenną ścieżkę z Valve, co poskutkowało późniejszym zablokowaniem otwierania skrzynek Counter-Strike'u. Gracze na chwilę stracili dostęp do rynku społeczności Steam, lecz później został on ponownie włączony.
Tym razem na tapet trafiło EA wraz ze swoją czołową produkcją – FIFĄ. Raczej nikomu nie trzeba przedstawiać systemu otwierania paczek w trybie FIFA Ultimate Team. Mechanika z pewnością przynosi gigantyczne zyski, lecz według Trybunału Sprawiedliwości w Hadze jest niezgodna z prawem z powodu promowania hazardu. W związku z tym EA ma trzy tygodnie na pozbycie się tego rozwiązania z FIFY (oczywiście tylko w Holandii), a jeśli nie to będzie musiał wyłożyć potężną gotówkę. Wystosowana kara to €500.000 za każdy tydzień działania mechaniki otwierania paczek, która może wzrosnąć maksymalnie do €5.000.000. Jednak jak nie trudno było się domyślić, EA zamierza odwołać się od tej decyzji.
W oświadczeniu EA przygotowanym dla Eurogamera możemy przeczytać, że Electronic Arts ma zamiar walczyć za holenderskich graczy, bo jak uważają, że otwieranie paczek nie łamie przepisów dotyczących hazardu. Będą w kontakcie z przedstawicielami Trybunału Sprawiedliwości i spróbują znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.