Wczoraj na serwerach pojawiła się Samira, która cieszy się ogromną popularnością. Jednak według Riot Games bohaterka była za mocna, przez co otrzymała szybkiego nerfa.

Róża Pustyni cieszyła się sporą popularnością jeszcze przed jej pojawieniem się na oficjalnych serwerach. Pierwsze przecieki wskazywały, że Samira będzie potężną postacią, zaś wejście na PBE jedynie potwierdziły tę teorię. Nowy strzelec wczoraj pojawił się na oficjalnych serwerach i trzeba przyznać, że cieszy się sporą popularnością wśród społeczności.

Riot Games dostrzegł moc Samiry i zaledwie dobę po jej premierze zdecydował się zabrać jej sporą część obrażeń. Nerf w postaci hotfixa, który w trybie natychmiastowym pojawił się na serwerach live, wygląda następująco:

  • Podstawowa wartość życia – 600 -> 530
  • Całkowita wartość obrażeń umiejętności ostatecznej – 100-300 (+600% tAD) -> 0-200 (+500% tAD)

Mark Yetter, czyli główny projektant rozgrywki w League of Legends przyznał, że Samira posiadała zbyt dużo obrażeń. Zapewnił, że cały zespół pracujący nad balansem stara wypuszczać się wyważone czempiony, lecz czasem coś umknie ich uwadze, przez co hotfixy takie jak ten są potrzebne.

Jak Samira wygląda „na papierze”? Otóż statystyki nie przemawiają za tym, że Samira była over powered. Według danych z ponad 200.000 meczów zebranych przez serwis LoLalytics, nowy strzelec posiada zaledwie 48% zwycięstw, a winratio nie przekracza 50% nawet jeżeli weźmiemy najlepszych graczy od Diamentu w górę. Być może statystyki są zafałszowane masą gier, w których ludzie dopiero uczą się czempiona, nie znając pełnych możliwości Samiry.