Gabriel „FalleN” Toledo nie zgadzając się z decyzją organizacji o odsunięciu dwóch zawodników, sam poprosił o przesunięcie na ławkę rezerwowych.
Polska scena ma Jarosława „pashę” Jarząbkowskiego, zaś Brazylijczycy mają Gabriela „FalleNa” Toledo, który do wczoraj mógł pochwalić się aktywną grą na serwerze. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych brazylijskich zawodników sam poprosił o przesunięcie na ławkę rezerwowych. Powód? Toledo nie zgadza się z decyzjami podjętymi przez organizację MIBR.
Dwukrotny zwycięzca Majora podjął ciężką decyzję o tym aby stanąć za graczami oraz trenerem, których włodarze MIBR pożegnali kilka godzin wcześniej. Niesatysfakcjonujące wyniki, a może nawet najgorsze rezultaty w historii tego składu, spowodowały wyrzucenie Fernando „fera” Alvarenga, Epitacio „TACO” de Melo oraz szkoleniowca Ricardo „dead” Sinigaglia. Ten ostatni zamieszany jest aferę z coach-bugiem, co wyszło na jaw w ubiegłym tygodniu.
FalleN sam poprosił o przesunięcie na ławkę rezerwowych, komentując to słowami: Nie jestem zadowolony z podjętej decyzji. Ostatnie tygodnie były ciężkie i wymagające, dlatego poprosiłem o odsunięcie od głównego składu i będę mógł się zastanowić nad moimi kolejnymi krokami. Ten czas jest niezbędny do odnalezienia celu i powrocie do spokoju, którego potrzebuję żeby obrać ścieżkę podczas wypełniania wymogów kontraktu.
FalleN, fer oraz TACO byli trzonem składu, który niegdyś zdominował scenę Counter-Strike'a. Trójka ta trzymała się razem przez zdecydowaną większość czasu w ciągu ostatnich pięciu lat. Każdy z zawodników jawnie stwierdził, że decyzja o zmianie była podjęta wyłącznie przez zarząd MIBR, z czym żaden z nich się nie zgadza.
Skład MIBR wygląda więc następująco:
-
Vito „kNgV-” Giuseppe
Alencar „trk” Rossato
Gabriel „FalleN” Toledo (ławka rezerwowych)