Amerykańska organizacja po raz kolejny podchodzi do całkowitej przebudowy swojej reprezentacji w Counter-Strike'a. Wszyscy obecni zawodnicy zostali przesunięci na listę transferową.
Odkąd Cloud9 wygrało Majora, notabene jako pierwsza amerykańska organizacja w historii, losy ich składów Counter-Strike'a do równia pochyła w dół. Rok 2020 zapowiadał możliwość zmiany, wszak po przyjęciu pod swoje skrzydła amerykańsko-afrykańskiej mieszanki graczy, wyniki były obiecujące. Najpierw pokonanie MIBR i awans na Intel Extreme Masters Katowice 2020, następnie awans na DreamHack Leipzig, nie najgorsze rezultaty w lidze FLASHPOINT. Jednak wyniki te można podsumować jednym zdaniem – dobre złego początki.
W ostatnich miesiącach próżno było szukać Cloud9 w światowej czołówce. Obecnie zajmują 23. pozycję w rankingu HLTV, ledwo wyprzedzając ekipy takie jak forZe czy GODSENT. Dla amerykańskiej organizacji jest to zdecydowanie zbyt mało, przez co zdecydowali się przesunąć wszystkich zawodników na listę transferową i są otwarci na propozycje w sprawie wykupu każdego z nich. Jednocześnie ogłoszono, że Cloud9 po raz kolejny spróbuje skompletować zespół CS:GO.
Obecnie widać silny trend zmiany dyscypliny wśród amerykańskich zawodników. Coraz więcej przedstawicieli Nowego Kontynentu decyduje się rozpocząć karierę w VALORANTA i jest ich zdecydowanie więcej niż w Europie. To może pokrzyżować plany Cloud9, chyba że zdecydują się na reprezentantów ze Starego Kontynentu, gdzie graczy jest więcej, a poziom rozgrywek jest wyższy.
Oto obecny skład Cloud9:
Johnny „JT” Theodosiou
Aran „Sonic” Groesbeek
Ricky „floppy” Kemery
Josh „oSee” Ohm
Ian „motm” Hardy
Tiaan „T.c” Coertzen (trener)