Zespół TaZa po bardzo dobrej postawie w fazie grupowej, narobił nam sporo nadziei. Niestety nie przyjdzie nam oglądać zmagań Polaków w półfinale, ponieważ ulegli oni w teorii najsłabszej ekipie na turnieju.
Honoris 0:2
Tikitakan (Mirage 13:16; Dust2 10:16)
Dobrze w spotkanie weszła formacja z Polski, która pomimo przegranej pistoletówki wyszła na prowadzenie 3:1. Wraz z biegiem czasu było już coraz gorzej. Rywale ekipy NEO popisywali się coraz to lepszymi akcjami w ataku, dzięki czemu połówkę zwyciężyli 9:6. Sytuacja drastycznie się odwróciła po zamianie stronami. Honoris w błyskawicznym tempie nie tylko wyrównało, lecz również wprowadziło się na najlepszą drogę do końcowego triumfu. Tikitakan zdołało jednak wykrzesać wszystkie swoje siły. Przy wyniku 10:13 rozpoczęli oni swoją serię zwycięstw, która zakończyła się wraz z 29 starciem.
Druga lokacja została wybrana przez naszych rodaków. Liczyliśmy zatem na wyrównanie i ostateczny pojedynek na trzeciej mapie. Na taki scenariusz wskazywał choćby początek tej mapy. Obie formacje grały równo, lecz to właśnie Polacy byli cały czas krok przed rywalami. Najwidoczniej Tikitakan nie czuło się najlepiej po stronie terrorystów, ponieważ po przerwie widzieliśmy niebotyczne przebudzenie tego składu. Nagle zaczęli oni dominować w tym starciu, dzięki czemu finalnie zwyciężyli 16:10. Mimo przegranej, należy pochwalić jednego reprezentanta Honoris. Reiko zanotował rating 1.26, a na obu mapach zdobył łącznie 44 eliminacje. Polacy kończą przygodę z piątym tygodniem Eden Arena Malta Vibes na ćwierćfinale.