Nowy dżungler Dignitas jest ostatnimi czasy jedną z najgłośniejszych postaci w świecie League of Legends. Na jego szczęście, znalazł on nowy dom i ponownie może się skupić na grze.
O dramie związanej z Hartnettem słyszał już raczej każdy ze środowiska LoLa. Team SoloMid dopuściło się wprawdzie ogromnej wpadki PR-owej, kiedy to strzelec formacji, Doublelift, nie wyciszył jednego ze swoich streamów. To podczas niego usłyszeć można było jego dziewczynę, a zarazem jedną z najważniejszych osób w organizacji, mówiącą podczas rozmowy telefonicznej, że „nikt nie chce Dardocha.” Od tamtego czasu historia mocno się rozwinęła i chociaż może wydawać się, że oficjalny transfer Dardocha ją zakończy, to jej echo zdecydowanie będzie wybrzmiewać przez kilka następujących miesięcy.
Sam zawodnik może być zadowolony ze znalezienia drużyny. W swoim CV posiada on głównie nieudane staże w różnych zespołach LCS. Niegdyś wielce obiecująca osobistość, dzisiaj raczej wyrzutek. Na początku profesjonalnej kariery przejawiał ogromny talent, który został poniekąd zmarnowany jego kontrowersyjnym charakterem i zachowaniami. Mając na swoich plecach taki bagaż doświadczeń, a następnie będąc epicentrum takiej wpadki, można by wnioskować, że przyszłość raczej będzie mierna. Leśnik znalazł się jednak w Dignitas, które wydaje się być idealnym dla niego miejscem.
Nowa formacja Dardocha sama w sobie wydaje się być zbiorem „niedobitków”, które wyciągają jednak na powierzchnie ogromne talenty, takie jak Johnsun. Wciąż brakuje jej startującego gracza górnej alejki, lecz już teraz skład wygląda intrygująco. Raczej nie zdobędzie on szczytów amerykańskiej ligi, ale napsuje krwi niejednemu rywalowi.
We're powering up for the Summer Split.
Welcome @Dardoch to Dignitas! pic.twitter.com/bmJbkRLQgr
— DIG (@dignitas) May 26, 2020