ESL ujawnił dziś dwie nowe informacje dotyczące 11. sezonu ESL Pro League. Po pierwsze – faza zasadnicza zmagań zostanie rozegrana w internecie, a po drugie – play-offy odbędą się w studiu, a nie w dużej arenie, jak to było dotychczas.
Powód takowych decyzji jest oczywisty – szalejący koronawirus. Z dnia na dzień dowiadujemy się o kolejnych przypadkach chorujących osób. Przez to zamykane są szkoły oraz inne publiczne miejsca, w których mogłoby dojść do sporego skupiska ludzi.
ESL przez obecną sytuację na świecie po raz pierwszy ucierpiał pod koniec lutego, gdy dzień przed otwarciem bram Spodka dowiedział się, że niestety na finały IEM Katowice 2020 nie będzie można wpuścić fanów. Była to bolesna informacja, natomiast nic nie dało się z tym zrobić.
Wspomniana marka ogłosiła dziś, że ponownie przez koronawirusa nie może w pełni wykonać założonego planu. Musiała bowiem zrezygnować z rozegrania etapu zasadniczego ESL Pro League S11 na LAN-ie, ponieważ władze Malty postanowiły tymczasowo zamknąć swoje granice dla m.in. Francji i Niemiec, a jak wiadomo niektórzy zawodnicy pochodzą z tych krajów, więc nie mogliby dotrzeć na zawody. Dodatkowo ESL nie zamierza organizować fazy pucharowej na ogromnej arenie, jak to miało miejsce dotychczas, tylko w kameralnej atmosferze w studiu.
Przypominamy, że EPL Season 11 wystartuje już 16. marca. W lidze oglądać będziemy łącznie 24. ekipy. Pełną listę uczestników zostawiamy niżej.
Astralis- Complexity
- Evil Geniuses
- Team Liquid
- ENCE
- G2 Esports
- mousesports
- FaZe Clan
- fnatic
- Ninjas in Pyjamas
- Team Vitality
- FURIA
- Sharks
- BOOM Esports
- Heroic
- North
- GODSENT
- OG
- Virtus.pro
- forZe
- Renegades
- 100 Thieves
- TyLoo
- Natus Vincere
Astralis
