Nicolai „HUNDEN” Petersen krótko skomentował swoje rozstanie z drużyną MAD Lions, dementując plotki o wewnętrznym konflikcie.

Kariera HUNDENA to wieczna jazda rollercoasterem. Duński prowadzący nazywany jest łowcą talentów, wszak za każdym razem gdy skompletuje skład z młodzików i przekaże im część wiedzy, albo ktoś podkradnie mu utalentowanych graczy, albo zostanie sam z niego wyrzucony. Wiele miało się zmienić za sprawą organizacji MAD Lions, a sam Petersen podczas IEM-u w Katowicach zachwalał, że w końcu może czuć się bezpiecznie.

Jednak od zakończenia turnieju nie minął więcej niż tydzień, a organizacja poinformowała o odsunięciu od głównego składu, nie kogo innego jak Nicolaia „HUNDENA” Petersena. Nie został podany oficjalny powód tej decyzji, a fani formacji zaczęli snuć domniemania o wewnętrznym konflikcie. Jednak plotki te dementuje sam Petersen w swoim krótkim oświadczeniu:


MAD Lions już jutro zmierzy się ze Sprout w pierwszym meczu zamkniętych kwalifikacji do europejskiego Minora. Oprócz tego są jedną z drużyn partnerskich ligi FLASHPOINT, która ma wystartować jeszcze w tym miesiącu. Pula nagród tych rozgrywek do okrągły milion dolarów.