Podczas piątkowej konferencji prasowej Astralis w Spodku usłyszeć można było kilka interesujących opinii. Skład wypowiedział się między innymi na temat swojej puli map, potencjalnego rywala w półfinale, i różnicach grania BO3 albo BO5.

Nie przegraliście jeszcze mapy tutaj w Katowicach. Po porażce, jaką było BLAST Premier, to sukces. Co się zmieniło, że osiągacie z powrotem tak dobre rezultaty?

gla1ve: To świetne uczucie. Nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy tak dobry turniej, na którym wygraliśmy trzy best-of-three z rzędu bez porażki. Miło jest być ponownie w komfortowej pozycji, kiedy jesteś najlepszą drużyną na świecie. Teraz czekamy na półfinał, gdzie może powtórzymy kolejne 2-0, ale to nie jest priorytetem. Nim oczywiście jest wygranie gry i przejście dalej.

Jesteście w grze o trofeum w Katowicach, które możecie tutaj zdobyć po raz trzeci. Czy byłby on równie ważny dla Was, tym bardziej, że tym razem Spodek jest pusty?

dev1ce: Prestiż jest cały czas taki sam, chociaż faktycznie jeżeli tak się stanie, to będzie to dosyć smutne. Ale zdrowie jest najważniejsze i rozumiemy decyzje, która została podjęta.

W półfinale zagracie przeciwko Na’Vi albo Liquid, ekipą, które zapowiadały się na faworytów turnieju. Czy czujecie się bardziej komfortowo mając świadomość, że zmierzycie się z nimi w BO3 a nie w BO5, które jest w finale?

dupreeh: Szczerze mówiąc to nie lubię grać best-of-five. Moim zdaniem pięć map to za dużo dla graczy, może to być naprawdę męczące. Trudno też utrzymać widza zaangażowanego podczas wszystkich pięciu map. Inną kwestią jest to, że my jako Astralis zawsze mieliśmy głęboki map pool. Dlatego granie BO5 zawsze nam sprzyja. A co do obydwu wymienionych formacji, to nie robi nam różnicy, jakiego typu serie gramy.

Co uważacie o nowych zmianach na Mirage’u? Rzadko go graliście, czy jest możliwe, że to się teraz zmieni?

dev1ce: Bardzo możliwe, jako że podobają nam się wprowadzone zmiany. Jednak obecnie skupiamy się głównie na Vertigo. Dlatego Mirage nadal jest naszym perma banem, jednak w przyszłości to może się zmienić.

(do dev1ce’a) AWP zostało znerfione. Czy to wpływa na Twój playstyle?

dev1ce: Tak, właśnie dzisiaj o tym rozmawialiśmy razem w zespole. Jeżeli mam być kompletnie szczery, zmiana wydaje mi się kompletnie usprawiedliwiona. Jednocześnie uważam, że w grze są inne bronie, które potrzebują balansowania, jak dla przykładu Krieg.

Po Waszym występie na BLAST Premier, co zmieniliście w przygotowaniu na IEM Katowice i co zmieniło się w Waszym podejściu mentalnym?

gla1ve: Właściwie to uważaliśmy, że nasze przygotowania na rozgrywki w Londynie były bardzo w porządku. Wygraliśmy dużo meczów podczas treningów i czuliśmy się pewni siebie. Jednak na BLAŚCIE nie graliśmy tak jak powinniśmy, nie byliśmy na tyle zdyscyplinowani, co sprawiło, że zupełnie inaczej podeszliśmy do przygotowania na IEM.

(do zonica) Ostatnio wydałeś książkę, a krótko po Tobie zrobił to Zeus. Myślisz, że w przyszłości będzie ukazywać się więcej publikacji i książek na temat esportu?

Mam taką nadzieję. Mam wrażenie, że wiele osób spoza środowisko esportowego nie zdaje sobie sprawy, że ta branża istnieje od dawna. Chciałbym, żeby w niedalekiej przyszłości podobny kierunek obrało całe grono weteranów Counter-Strike’a. Każdy z nich ma naprawdę sporo do powiedzenia, i wiele historii o których nikt nie słyszał do ujawnienia.

W takim razie jakby w najbliższym czasie miała wyjść jakaś książka od jednego z weteranów CSa, to od kogo?

Chciałbym przeczytać książkę od kogoś z Golden Five. Osobiście najbardziej bym chciał, żeby coś takiego napisał NEO, albo TaZ. Mają świetne historie, a większość fanów nie wie za wiele o sytuacjach, które dzieją się za sceną.