Za nami pierwszy dzień drugich otwartych kwalifikacji do turniej IEM Katowice 2020. Spośród wszystkich polskich ekip zostało wyłącznie x-kom AGO, które zmierzy się dziś z OG Esport.
W otwartym turnieju eliminacyjnym wzięło udział kilkadziesiąt polskich składów, a w tym m.in. ex-Virtus.pro, Wisła All in! Games Kraków, Actina PACT, czy nowa Misktura. Jednak tylko reprezentantom x-kom AGO udało się przebrnąć przez masę pojedynków best-of-one i zameldować się w ćwierćfinałowym pojedynku swojej strony drabinki.
Warto jednak sprawdzić co się stało z innymi ekipami. ex-Virtus.pro przegrało już w pierwszym swoim meczu na ekipę Sinners, bo jak napisał Tomasz „phr” Wójcik, jeszcze nic nie przygotowali pod grę z Kamilem „kamilem” Kamińskim. Reprezentanci Białej Gwiazdy doszli do czwartej rundy i polegli na Japaleno, Actina PACT potknęła się również w pierwszym swoim meczu na sklejkę „moze”, zaś Mikstura zdołała wygrać dwa pojedynki nim poległa na lotb. Zaskoczeniem mógł być skład skompletowany przez Pawła „SAJU” Pawelczaka, który znalazł się wśród 32. najlepszych drużyn tej rundy kwalifikacji. SAJU i spółka prawie pokonali duńską sklejkę water games, złożoną wokół mertza – byłego zawodnika North, która później wyeliminowała Team Secret. Warto również wyróżnić AVEZ Esport, które dopiero co rozpoczęło grę z Kubą „Markosiem” Markowskim, a i tak doszło do RO32.
Natomiast Jastrzębie na swojej drodze pokonało m.in. międzynarodową drużynę Phoenix czy węgierskie Budapest Five. Natomiast dziś przyjdzie im walczyć z zespołem złożonym wokół byłego prowadzącego ENCE, czyli OG Esport. Takie ułożenie drabinki spowodowało, że ostatnia szóstka Polaków w drugiej rundzie kwalifikacyjnej zmierzy się ze sobą w ćwierćfinale – ostatnim pojedynku best-of-one. Mecz ten rozpocznie się o godzinie 17:00.
Przypomnijmy, że dwie najlepsze drużyny z otwartych kwalifikacji awansuje do kolejnego etapu, w którym czekają takie ekipy jak iHG, ARCY, FaZe, czy G2. Zamknięty turniej eliminacyjny rozpocznie się już jutro.