Według doniesień, od przyszłego roku na Nowym Kontynencie wystartuje liga franczyzowa CS:GO, a produkt roboczo nazwany jest „B Site”.

Wszystko wskazuje na to, że rok 2020 będzie stał pod znakiem lig franczyzowych, wszak są to doniesienia o trzecim takim produkcie, który ma pojawić się w nadchodzących miesiącach. Jak podaje Jarek „Dekay” Lewis na łamach portalu DBLTAP, rozgrywki nazwane roboczo „B site” miałyby się skupić głównie na regionie Ameryki Północnej. Pierwszy sezon miałby wystartować jeszcze w marcu, weźmie w nim udział aż 12 zespołów, które wystąpią w trzech turniejach oraz finałach LAN-owych.

Jak to we franczyzie bywa, za miejsce w rozgrywkach organizacje musiałyby zapłacić – w tym przypadku cena za slot ma opiewać w okolicach $2.000.000. Marki, które zdecydowałyby się zapłacić tę sumę, stałyby się współwłaścicielami rozgrywek. Wszystkimi sprawami organizacyjnymi rozgrywek mają zajmować się przedstawiciele Cloud9 oraz Immortals Gaming Club.

Podsumowując – co roku odbywałyby się dwa sezony ligi B Site, których łączna pula nagród wynosiłaby $2.000.000. W rozgrywkach brałoby udział 12 drużyn – dziesięć z nich miałoby zapewnione miejsce poprzez wykupienie slota, zaś dwie wyłonione zostałyby na drodze kwalifikacji, lecz nie byłyby współudziałowcami B Site. Organizatorzy nie chcą zabraniać uczestnikom brania udziału w innych rozgrywkach, lecz najprawdopodobniej harmonogram pokrywać się będzie z ESL Pro League.

Plotki te częściowo potwierdził kapitan Astralis – Lukas „gla1ve” Rossander, który za pomocą social mediów poinformował, że wciąż nie zdecydowali się na udział w którejkolwiek z lig.