Faza zasadnicza ESL Mistrzostw Polski dobiegła końca. Virtus.pro okazało się jedną z najgorszych drużyn tego sezonu, przez co nie mają pewności uczestnictwa w kolejnej edycji.
Wszyscy chyba dobrze pamiętamy poprzedni sezon ESL Mistrzostw Polski. Virtus.pro rzutem na taśmę załapało się do play-offów, dzięki czemu zdołali pojawić się na turnieju LAN-owym w Katowicach, gdzie ostatecznie zajęli drugie miejsce. Tym razem zabrakło im szczęścia, a przede wszystkim umiejętności aby uplasować się a najlepszej szóstce. Virtusi, wraz z reprezentantami Izako Boars zajęli kolejno siódme i ósme miejsce w tabeli, co oznacza spadek i brak pewnego uczestnictwa w kolejnym sezonie.
Mimo że Virtusi wczoraj grali już o nic, pokazali ducha walki, uniemożliwiając krzyżując plany Illuminar Gaming na bezpośredni awans na finały LAN-owe. Pomijając porażkę 16:0 na pierwszej mapie, Snax i spółka zaliczyli bardzo wyrównany pojedynek na drugiej lokacji, który zakończył się nie tyle zgarnięciem ostatnich punktów, co odebraniem ich ekipie Mocka. Dokładnie przez to spotkanie, o awans na turniej w Katowicach nie musi się martwić Wisła All in! Games Kraków, która w końcowej klasyfikacji zajęła drugie miejsce.
Niepodważalnym liderem całego sezonu zostało Aristocracy, udowadniając, że wciąż wiodą prym w pięknym kraju nad Wisłą. Wiktor „TaZ” Wojtas i spółka mimo ciągnących się problemów z organizacją nie dali się przytłoczyć się stresowi, a przez cały sezon przegrali zaledwie dwie mapy – jedną na Actinę PACT i jedną na x-kom AGO.
Ostatnie pojedynki decydujące o awansie odbędą się 24 listopada. Dokładny harmonogram wygląda następująco:
- 17:00 –
Actina PACT vs
x-kom AGO
- 20:00 –
Illuminar vs
CLEANTmix