Po trwającej niecałe pięć miesięcy przerwie, rozgrywki Polskiej Ligi Esportowej w League of Legends powracają w pełnym blasku. Czwartkowe i piątkowe popołudnia upłyną nam pod znakiem rywalizacji w grupach.
Polska Liga Esportowa to jedna z największych esportowych lig w Polsce. W walce o dziesięć tysięcy złotych oraz punkty rankingowe, które gwarantują występ w finałach zmierzy się osiem odświeżonych w przerwie międzysezonowej ekip. Wraz z forBETem, legalnym polskim bukmacherem, który posiada w swojej ofercie bogaty wybór zakładów esportowych, przygotowaliśmy krótką analizę czwartkowych i piątkowych spotkań.
AVEZ Esport
vs
Together Esports
Rozgrywki w ramach listopadowej kolejki Polskiej Ligi Esportowej zainaugurują ekipy AVEZ Esport oraz Together Esports. AVEZ jest jedyną drużyną w całym turnieju, która nie pokusiła się o zmiany w przerwie międzysezonowej, co z pewnością stawia formację na pozycji faworyta. Siłą zespołu jest jego dżungler – Patryk „Bolszak” Jażdżewski niejednokrotnie pokazywał, że jest w stanie samodzielnie zdominować mapę i przekuć to w triumf. Głównym zadaniem leśnika jest wypracowanie przestrzeni do gry dla Marcina „bucu” Świecha, co otwiera Summoner's Rift po stronie AVEZ.
Naprzeciwko Ośmiornic stanie Together Esports, które dokładnie po czterech miesiącach istnienia dokonało gruntownej przebudowy składu. Z piątki, która występowała w kwalifikacjach do Ultraligi pozostał jedynie Bartosz „Sater” Szabliński, stanowiący teraz niejako podporę ekipy. Dość ciężko jest przewidzieć formę, jaką może zaprezentować zespół – zarówno Kamil „Chosii” Chosa, jak i Bartosz „Baton” Wick zachwycali niekiedy swoją postawą, lecz zdaje się, że są to jedynie chwilowe przebłyski geniuszu. Na wyróżnienie zasługuje jednak z pewnością Dominik „Zamulek” Biela, który ma zaledwie 15 lat, a już imponował dojrzałością w grze w barwach Actina PACT. Nowy skład Together Esports może okazać się doskonale działającą maszyną, lecz stabilność AVEZ Esports może być ścianą póki co dla niej nie do zburzenia.
Komputronik Gaming
vs
Rołg Skład
Komputronik Gaming, to organizacja przyjmująca rolę pioniera na polskiej scenie esportowej, postanowiła wykorzystać w pełni potencjał szerokiego, dziesięcioosobowego składu. Diabły zdecydowały się na wystawienie w Polskiej Lidze Esportowej hybrydy swoich dwóch ustawień – do trzonu akademii DV1 doklejona została dolna alejka podstawowej ekipy. Wydaje się to rozsądnym posunięciem sztabu szkoleniowego, gdyż nienaruszony został zgrany tercet Jakuba „Sinmivak” Ruckiego, Bruno „Bruness” Freunda oraz Mateusza „Czajek” Czajki, a doświadczenie duetu Damiana „Lucker” Konefała i Roberta „Erdote” Nowaka może dodatkowo rozwinąć skrzydła formacji.
Oponentami Diabłów będą gracze zebrani w typowej sklejce na jeden turniej, lecz nie oznacza to wcale, że są to nieznane twarze. Wszyscy reprezentanci Rołg Skład to doświadczeni zawodnicy, posiadający nawet w swojej karierze epizody poza granicami naszego kraju. Krzysztof „Kackos” Kubziakowski i Damian „Wysek” Adamczyk, duet na polskiej scenie prawie nierozłączny, wsparty zostanie między innymi przez powracającego z hiszpańskiej SuperLigi Pawła „Czekolad” Szczepanika. Midlaner zachwycał formą prezentowaną na Półwyspie Iberyjskim i z pewnością postawi opór młodemu rywalowi z devils.one. Bardzo możlwe, że to właśnie pojedynek na środkowej alei rozstrzygnie losy spotkania.
PRIDE
vs
Diablo Chairs
PRIDE jest organizacją, która lubi eksperymentować ze swoim składem. Po nieudanej kampanii w Ultralidze, do orlego gniazda przyleciało pięciu nowych śmiałków, spośród których tylko jeden, Szymon „Oran” Faryj, ma doświadczenie we wspomnianych wyżej rozgrywkach. Polska Liga Esportowa stanowić będzie więc debiut dla kompletnie nowego składu PRIDE, którego ostoją będą wyróżniony już Oran, a także Jakub „kubYD” Grobelny. Weteran z pozycji wspierającego będzie musiał ułożyć grę całej ekipy, co będzie z pewnością niełatwym wyczynem.
Fanów PRIDE z pewnością nie napawa optymizmem perspektywa starcia ich ekipy z piątkowym rywalem, którym będzie Diablo Chairs. Po etapie przygotowawczym, spędzonym pod czujnym okiem sztabu szkoleniowego devils.one, Karol „t4nky” Słomka został wymieniony na finalistę Ultraligi – Adama „CrAzY” Fedoruka. Klasa otaczających leśnika zawodników jednak się nie zmienia – dżungler może przebierać wręcz w możliwościach udanych ataków, gdyż wszyscy pozostali reprezentanci Diablo Chairs to absolutna czołówka polskiej sceny. Spotkanie z PRIDE powinno zakończyć się więc dominacją ze strony CrAzY'ego i spółki, lecz w esporcie nie można wykluczać niespodzianek.
Illuminar Gaming
vs
piratesports
Ostatnim ustalonym z góry spotkaniem będzie prawdziwa gratka dla kibiców League of Legends. Po jednej stronie ujrzymy Illuminar Gaming, które dokonało w przerwie międzysezonowej tylko jednej, lecz mocno wpływającej na charakter zespołu, zmiany. Środkowa aleja IHG stała się ponownie królestwem Sebastiana „Sebekx” Smejkala, powracającego z europejskich wojaży. Po drugiej zaś, wielkie odnowienie swojej kariery rozpocznie Wojciech „Tabasko” Kruza, który zrezygnował z pozycji w Polsat Games, aby raz jeszcze pogonić za swoimi marzeniami.
Spotkanie tych dwóch ekip będzie z pewnością elektryzujące i najpewniej rozstrzygnie je dyspozycja dnia. Aspekt zgrania wskazuje na znaczną przewagę Illuminar Gaming, lecz kto wie, może przerwa Tabasko od grania tchnie w niego nowego ducha? Przekonamy się o tym już w piątek.Dokładny harmonogram całych rozgrywek znajdziecie pod tym adresem. Transmisja z całego turnieju odbędzie się na kanale Damiana „Nervariena” Ziaji.