Niestety żadna z polskich formacji nie uniosła pucharu podczas DreamHack Open Atlanta, lecz nasi rodacy wyróżnili się na tle pozostałych graczy swoimi statystykami.
Oczekiwania wobec występu Virtus.pro i Illuminar Gaming w Atlancie zdecydowanie przerosły końcowe rezultaty Polaków. iHG poległo jeszcze w fazie grupowej, a Virtusi mimo awansu do play-offów, zagrali tylko dwie mapy więcej. Mimo braku sukcesów drużynowych, nasi rodacy mogą pochwalić się świetnymi statystykami indywidualnymi – aż trzech Polaków znalazło się w najlepszej dziesiątce tego turnieju.
Najwyżej notowany jest Michał „MICHU” Müller, który na przestrzeni siedmiu map wypracował sobie zawrotny rating na poziomie 1.30, a jest to drugi najlepszy wynik na całym turnieju. Müller może pochwalić się również średnimi obrażeniami na rundę w wysokości 85.6 oraz aż 22 fragami otwierającymi rundę. Co ciekawe MICHU był najskuteczniejszym graczem w turnieju w pistoletówkach, w których osiągnął rating 2.22.
Drugim w kolejności, a piątym w klasyfikacji ogólnej, okazał się Paweł „innocent” Mocek z ratingiem 1.21 i wyższym ADR od Michała, bo na poziomie 89.0. Co ciekawe Mocek najlepiej spośród Polaków rzucał flashe. Średnio jego oponenci łapali mleko na 2.56 sekundy podczas rundy, a jego granaty oślepiające miały niemal 100% skuteczności. Ostatnim Polakiem w najlepszej dziesiątce jest Michał „sntachie” Rudzki, który ma słabszy rating od innocenta wyłącznie o 0.01. Jak na snajpera przystało, Rudzki na 133 fragów podczas turnieju, równą setkę wykręcił z AWP.