Evil Geniuses ponownie nie poradziło sobie w walce z FaZe Clanem, choć trzeba przyznać, że pojedynek ten był bardzo wyrównany.
Wygrana FaZe Clanu na start turnieju w Pekinie była niemałym zaskoczeniem, wszak Amerykanie dzierżą obecnie tytuł najlepszej drużyny na świecie, a forma europejskiej drużyny przez długi czas pozostawiała wiele do życzenia. Jednak NiKo i spółka udowadniają, że kryzys został zażegnany i wracają na szczyt.
Poprzedni pojedynek między tymi ekipami zakończył się na dwóch mapach i to po dość jednostronnych meczach. Tym razem walka była o wiele bardziej wyrównana, bo nie tylko zobaczyliśmy pełną serię best-of-three, ale również dogrywkę na ostatniej lokacji. Czynnikiem, który przeważył szalę zwycięstwa na korzyść FaZe była fenomenalna dyspozycja olofmeistera, którego w poprzednich pojedynkach brakowało. Szwed niejednokrotnie brał ciężar gry na swoje barki, a to zaowocowało drugim najlepszym wynikiem w drużynie – ustąpił miejsca wyłącznie NiKo.
Zwycięstwo FaZe Clanu zakończyło zmagania w fazie grupowej. Już jutro rozpoczną się pojedynki półfinałowe, w których zobaczymy jeszcze Astralis, 100 Thieves i Team Vitality. Obecność australijskiej drużyny na tak dalekim etapie rozgrywek może zszokować niejedną osobę, lecz ponownie udowadniają, że są w stanie walczyć ze światową czołówką.
Harmonogram fazy pucharowej wygląda następujaco:
Sobota, 9 listopada:
- 07:00 –
Vitality vs
100 Thieves
- 10:50 –
Astralis vs
FaZe
Niedziela, 10 listopada:
- 08:30 – Wielki Finał
Mecze można oglądać na kanale ESL Polska.