Włodarze EPICENTER ujawnili wszystkie drużyny, które wezmą udział w zamkniętych kwalifikacjach. Wśród uczestników znalazło się Virtus.pro.
Wierni kibice Virtusów mogą pamiętać ich świetne występy w turniejach pod tą nazwą w latach 2016 i 2017, gdzie dwa razy z rzędu wystąpili w finale, lecz nie wrócili do domu z pucharem. Może właśnie ta bogata historia zapewniła Polakom miejsce na liście uczestników w zamkniętych kwalifikacjach do EPICENTER 2019.
Janusz „Snax” Pogorzelski i spółka wczoraj przełamali tygodnie złej passy, wygrywając na nie lada przeciwnika – mousesports. Wprawdzie Myszy grały w sporym osłabieniu, wszak na ostatnią chwilę Robina „ropza” Koola musiał zastąpić Christopher „GeT_RiGhT” Alesund, a kapitan europejskiej formacji kilkadziesiąt minut przed meczem wrócił do domu z turnieju w Turcji. Mimo to walka była wyrównana, a ostatecznie Polacy ponownie udowodnili, że są w stanie walczyć z zespołami z czołówki.
Jednak tutaj będzie o wiele trudniej. W zamkniętych kwalifikacjach, oprócz Polaków, znalazło się pięć bardzo silnych zespołów, w wśród nich nemezis polskich drużyn – Tricked. Oprócz tego do tego grona dołączą dwie drużyny z otwartych kwalifikacji. Zamknięty turniej eliminacyjny rozegrany zostanie 30-31 października według drabinki pojedynczej eliminacji.
Here are the teams that have been directly invited to the EU Closed Qualifier for the #EPICENTER CS:GO!@virtuspro@mousesports@gocr4zy@TheNorthIsHere@tricked_esport@heroicgg
2 more participants will be decided in the Open qualifier today!https://t.co/7UgVoG9o9I#epicgg pic.twitter.com/whcyQQgAE5
— EPICENTER (@epicentergg) October 29, 2019