Po tym jak Aristocracy całkowicie nie poradziło sobie w swojej grupie, przyszedł czas na zmagania dwóch pozostałych polskich ekip w turnieju WePlay! Forge of Masters.

WePlay! Forge of Masters to jeden z turniejów, który toczy się w cieniu innych większych wydarzeń. Już od ponad tygodnia sukcesywnie rozgrywane są kolejne spotkania fazy grupowej, jednak jestem pewny, że już jutro rozgrywki te przyciągną masę polskich kibiców. Wszystko za sprawą spotkań Virtus.pro oraz Illuminar Gaming, którzy trafili do jednej grupy i jutro rozegrają swoje pierwsze mecze. Polacy trafili na dość ciężkich przeciwników, lecz na szczęście mają spory margines błędu.

W związku z tym, razem z forBET, legalnym polskim bukmacherem posiadającym zakłady na wydarzenia esportowe, przeprowadziliśmy analizę pierwszych spotkań Virtusów oraz iHG. forBET posiada w swojej ofercie szeroką gamę meczów esportowych. Kursy znajdujące się w tekście zostały zaczerpnięte z tego źródła.

Poland Illuminar

*Kurs forBET:
1.45 : 2.50

Data rozpoczęcia
godz. 17:00, 11.10.19

France Heretics

Illuminar Gaming zaskoczyło wszystkich: swoich rywali, fanów, zarząd, a nawet samych siebie, podnosząc puchar w Gdyni. Ekipa Pawła „innocenta” Mocka wygrała Games Clash Masters, pokonując w ostatecznym meczu Sprout wynikiem 3:0, dzięki czemu dali nadzieję na lepsze jutro dla polskiego Counter-Strike'a. Oczekiwania polskich kibiców momentalnie wzrosły, a każdy mecz iHG był bacznie śledzony i oceniany przez zdecydowanie większą publiczność. No i niestety formacja ta zaczęła notować bardzo mieszane wyniki. Mocek i spółka jednego dnia potrafili wygrać z AVANGAR i chwilę później ulec akademii Gambit, przez co ciężko było przewidywać ich kolejne występy.

Jednak przedwczoraj Illuminar zaprezentowało się ze świetnej strony w kwalifikacjach do United Masters League, gdzie okazali się najlepszą drużyną swojej grupy, w której również znaleźli się z Virtus.pro. iHG najpierw wygrało z Ancient, a następnie pokonało swoich kolegów spod bandery białego niedźwiedzia. Natomiast wczoraj nie udało im się nawet nawiązać kontaktu z GamerLegion w meczu w ramach ESEA MDL Premier Division. To idealnie pokazuje jak dużo zależy od formy dnia.

Ich przeciwnikami będzie francuskie Heretics, które w ciągu ostatniego tygodnia przyjęło dwójkę nowych zawodników i nie są to byle jakie nazwiska, gdyż Fabien „kioShiMa” Fiey oraz Lucas „Lucky” Chastang z pewnością wzmocnią ten skład swoją obecnością. Co prawda pierwsze wyniki na to nie wskazują, gdyż tylko w ciągu ostatnich dwóch dni przegrali na takie ekipy jak ESPADA, Movistar Riders czy Syman Gaming. Z pewnością właśnie dlatego kurs faworyzuje Polaków, a nie francuską drużynę.

Jedno jest pewne – nasi nie powinni lekceważyć swojego dzisiejszego rywala. Heretics ma skład, który na papierze wygląda na bardzo mocny i według mnie jest to wyłącznie kwestia czasu gdy zacznie pukać do najlepszej trzydziestki rankingu HLTV. Jednak na chwilę obecną trawią ich problemy związane z przebudową składu. kio i spółka muszą od nowa ułożyć całą grę i nauczyć się ze sobą współpracować. To powinno wykorzystać dziś Illuminar Gaming, a dodatkowo powinni wygrać z łatwością, jeśli będą dysponować taką formą jak ostatnio podczas kwalifikacji do United Masters League.

Illuminar od jakiegoś czasu lubiło grać na Vertigo, na którym często zaskakiwało, jednak wątpię by ostatnie zmiany przekonywały do siebie którąkolwiek z drużyn. Francuzi z pewnością w pierwszej rotacji wykluczą Overpassa, zaś Polacy pozbędą się Dusta2. Heretycy wtedy powinni zdecydować się na Inferno, które jest ich zdecydowanie najlepszą mapą. Wtedy iHG będzie miało dwie opcje – mogą zdecydować się na Nuke'a lub Traina, gdyż na „pociągach” ich dzisiejsi rywale nie radzą sobie najlepiej. Decydującą mapą może być Mirage, gdyż obydwie drużyny lubią tę lokację. Wydaje mi się, że ten pojedynek rozciągnie się na pełne best-of-three, lecz ostatecznie Polacy wyjdą z niego zwycięsko.

Poland Virtus.pro

*Kurs forBET:
2.00 : 1.70

Data rozpoczęcia
godz. 20:00, 11.10.19

European Union SMASH Esports

Gdy Illuminar Gaming tryumfowało w Gdyni, Virtus.pro walczyło w Budapeszcie. Virtusi również zaskakując sporą część Counter-Strike'owej społeczności, pokonali tam Ninjas in Pyjamas oraz mousesports, dwukrotnie ulegając Tricked. To był manifest siły składu Janusza „Snaxa” Pogorzelskiego, który udowodnił słuszność wielu decyzji, które były podważane przez społeczność. Przypieczętowali to udanym występem w drugiej kolejce ECS, gdzie po raz pierwszy, licząc ten i poprzedni sezon, znaleźli się w finale drabinki. Udało im się wtedy przełamać klątwę i pokonać Tricked, lecz ostatecznie nie poradzili sobie z Heroic w decydującym starciu.

Od tamtej pory wystąpili jeszcze w kwalifikacjach do United Masters League. Pierwszy turniej eliminacyjny okazał się całkowitą klapą i zarówno społeczność jak i gracze powinni o tym szybko zapomnieć. Niesmak został częściowo zamazany w kolejnej edycji, gdzie wygrali ze SMASH oraz Ancient i uplasowali się na drugim miejscu w grupie zaraz po Illuminar.

Dziś Virtusi znów zmierzą się z ekipą Maikelelego. SMASH jest bardzo ciekawym projektem, a włodarze organizacji zaufali temu zespołowi głównie dzięki temu, że pokazali się na europejskim Minorze. Z pewnością jest to dobra drużyna, lecz zdaje się, że Snax i spółka znają na nich sposób. W ich ostatnim pojedynku Polacy wygrali aż czternaście rund po stronie antyterrorystów na Trainie, co jest oczywiście fenomenalnym wynikiem. Dodatkowo Virtus.pro wczoraj dojechało do Kleszczowa, gdzie rozpoczęli bootcamp, a na tę ekipę zgrupowania działają wyjątkowo dobrze.

Jakie mapy powinniśmy dziś zobaczyć? We wcześniej wspomnianej bitce na SMASH, Virtusi również popełnili masę błędów, bo mimo wygrania czternastu punktów w jednej połowie, oddali jedenaście w drugiej. Przez to spodziewam się, że Train może być wyborem SMASH w przypadku, gdy Virtus.pro wykluczy Overpassa. Europejska formacja nie dopuści do gry na Mirage'u, przez co Polacy mogą wybrać Nuke'a, na którym radzą sobie dość dobrze. Z pewnością ani jedna, ani druga ekipa nie będzie chciała grać na Vertigo po wczorajszych zmianach, a obydwie czują się dobrze na Inferno, przez co decydujące starcie może rozegrać się na „bananie”. Jednak mimo wszystko, jeśli wybór map przebiegnie w powyższy sposób, Polacy powinni domknąć to spotkanie wynikiem 2:0.Wszystkie mecze turnieju WePlay! Forge of Masters można oglądać z polskim komentarzem na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego. Realizacją polskiej transmisji zajmuje się agencja gamingowa Fantasyexpo.

* – kursy z dnia 11.10.19 r. z godziny 9:40