Virtus.pro ponownie nie radzi sobie z Tricked w Budapeszcie. Polacy zajmują drugie miejsce w turnieju V4 Future Sports Festival wzbogacając się o $77.000.

Poland Virtus.pro

1

Faza pucharowa
V4 Future Sports Festival
Wielki Finał

Mirage
(9:6; 7:6)

Nuke
(8:7; 2:9)

Train
(3:12; 8:4)

Denmark Tricked

2

Virtus.pro przegrało pistoletówkę co jest sporą rzadkością na tym turnieju. sjuush zabłysnął umiejętnościami w kolejnej rundzie, w której zdobył cztery fragi jedną serią z MP9. Jednak tylko gdy Polacy wyposażyli się w pełne ekwipunki, zdołali wyrównać wynik, a następnie wyjść na prowadzenie, choć nie nacieszyli się nim zbyt długo. Tricked odparło jeden atak i tyle wystarczyło by nasi popadli w kłopoty finansowe. Co ciekawe naszym wystarczyły Galile i odpowiednie granaty aby odzyskać inicjatywę i znów objąć pozycję lidera. Polacy ponownie zaprezentowali fenomenalną grę po stronie atakującej, zyskując ostatecznie dziewięć punktów.

Po wygranej pistoletówce Virtus.pro zaliczyło fenomenalną serię pięciu wygranych punktów. Wtedy Tricked zdecydowało się na przerwę taktyczną, podczas której HUNDEN przekazał swoim sojusznikom receptę na rywala. Od tego momentu Polacy popadli w pokaźne kłopoty, z rundy na rundy tracąc swoją przewagę. Snax i spółka odparli atak dopiero po sześciu oddanych punktach, lecz zaliczka z pierwszej połowy spowodowała, że wciąż mieli margines błędu. Na szczęście nasi nie musieli go wykorzystywać do końca, domknęli pierwszą mapę wynikiem 16:12.Mimo trzech pięknych fragów Vegiego w pistoletówce, Polacy oddali ją przeciwnikom. Duńczycy dzięki temu zdołali wygrać aż cztery następne rundy, lecz jedno potknięcie przekształciło się w kłopoty finansowe i aż trzy punkty z rzędu dla naszych. HUNDEN i spółka pokazali, że są o wiele bardziej przygotowani do gry na tej lokacji wykonując szalenie skuteczne ataki na górny obszar bombowy. Tricked doprowadziło do wyniku 4:7, lecz Virtusi zdołali obudzić się w ostatnim momencie i doprowadzić do wyniku 8:7. Zaraz przed zmianą stron Michał „snatchie” Rudzki zdobył widowiskowego ACE'a agresywnie broniąc bombsite'u A.

roeJ wyrwał Polakom z rąk zwycięstwo w drugiej pistoletóce zdobywając aż cztery fragi i rozbrajając bombę. Virtusi jak zwykle postanowili force'ować, ale nie zaskoczyli swoich rywali, a oddali im kolejne dwa punkty. Dopiero podczas pierwszego fulla zdołali przełamać tę krótką passę, a chwilę później doprowadzili do remisu. Mimo że Duńczycy musieli zagrać wyłącznie z podstawowymi pistoletami, nasi dali się wypestkować i stracili tempo. W szeregi naszych zawodników zaczął wkradać się chaos, a można to było zauważyć w 24 rundzie, gdy MICHU przerwał podkładanie bomby i oddał Tricked punkt za darmo. Ekipa HUNDENA wygrała drugą mapę wynikiem 10:16, a spotkanie przeniosło się na Traina.Tricked przewidziało plany Polaków w pistoletówce i ustawili aż czterech graczy na obszarze bombowym B, lecz mimo to nasi poradzili sobie z rywalami. Duńczycy odpowiedzieli dopiero na pierwszym fullu i od razu udało im się wyrównać wynik. Virtusi byli bardzo skupieni wokół obszaru bombowego A, lecz ich wejścia pozostawiały wiele do życzenia – nawet jeśli zdołali zająć obszar bombowy, zawodzili w późniejszej fazie przegrywając indywidualne pojedynki. Polacy niczym waląc głową w mur nie mogło przebić się przez defensywę swoich oponentów. Nie zdobyli ani jednego punktu po pierwszych trzech rundach, przez co pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:12.

HUNDEN wygrał sytuację jeden na jednego z phrem w drugiej pistoletówce, niszcząc Polakom marzenia o powrocie do tego meczu. Virtus.pro znalazło sposob na swojego rywala, heroicznie walcząc o comeback. Siedem niezwykle bliskich rund zostało wygrane przez naszych, lecz wtedy Duńczycy po pauzie taktycznej zdołało przerwać naszym dobrą passę. To wystarczyło by chwilę później domknąć mecz wynikiem 11:16.Polska transmisja realizowana jest przez agencję gamingową Fantasyexpo i można ją śledzić na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego na platformie twitch.tv. Dodatkowo postępy poszczególnych drużyn można doglądać na naszej dedykowanej podstronie.