Wczorajszego wieczoru ruszyły zmagania w ramach fazy grupowej ESL EuroCup, w którym rywalizują ze sobą zwycięzcy mistrzostw ESL. W swoim pierwszym meczu, devils.one pokonało czeską eSubę.

ESL EuroCup to turniej składający się z dwóch faz – grupowej, rozgrywanej w formacie drabinki z podwójną eliminacją oraz finałów, które odbędą się w październiku we włoskim mieście Lukka. O prawo występu na Półwyspie Apenińskim walczą triumfatorzy ośmiu regionalnych zawodów ESL – holenderskich, czeskich, niemieckich, francuskich, szwajcarskich, bałkańskich oraz belgijskich.

Reprezentantami naszego kraju są niedawni zwycięzcy Ultraligi, czyli devils.one. Polska ekipa wylosowała jako pierwsze spotkanie starcie z naszymi południowymi sąsiadami, czyli czeską eSubą. Czesko-słowacki skład tej formacji nie zdołał jednak urwać nawet jednej mapy Diabłom, które pewnie awansowały do meczu zwycięzców. Ich dzisiejszymi przeciwnikami będzie niemieckie EURONICS Gaming, które w swoich szeregach ma kilka znanych nazwisk, takich jak Lewis „Noxiak” Simon czy Max „Satorius” Günther.

Drugie spotkanie devils.one zaplanowane jest na godzinę 19:00 dzisiejszego wieczoru. W przypadku triumfu podopiecznych Adriana „Zetural” Dziadkowca, czekać oni będą na rozstrzygnięcie finału drabinki przegranych, w którym znajduje się już eSuba. Jeśli natomiast Diabłom powinie się noga, to właśnie triumfatorzy ESL Nationals Česko a Slovensko będą kolejnymi rywalami polskiej ekipy.