Sytuacja w tabeli wyników League of Legends Champions Korea staje się coraz bardziej zacięta. Zwycięstwo Gen.G nad KT Rolster zapewniło ekipie Rulera powrót na najniższy szczebel podium.

Sobotnie zmagania w ramach najlepszej ligi Korei Południowej otworzyło spotkanie z udziałem KingZone DragonX oraz Afreeca Freecs. Pierwsza odsłona starcia zdecydowanie rozpoczęła się po myśli Ucala i spółki. Zawodnicy do piętnastej minuty posiadali więcej eliminacji od swoich rywali, choć ta różnica nie była znacząca. Znacznie bardziej cenne okazały się objective’y, a dokładnie Infernal Drake oraz Rift Herald. Pozwoliły one w późniejszym czasie na zbudowanie przewagi, która stworzyła możliwości korzystnego rozpoczęcia serii. Kluczowymi wydarzeniami okazały się dwukrotne zabezpieczenie Barona Nashora. Cenne błogosławieństwa przyczyniły się do rozbicia fortyfikacji drużyny Naehyuna, która ostatecznie nie potrafiła dostarczyć wystarczająco dobrej defensywy do obronienia własnej bazy.

Wraz z rozpoczęciem drugiej mapy podopieczni Kang „Hirai” Doong-hoona dali upust frustracji nagromadzonej na poprzedniej odsłonie starcia. Wczesna seria zabójstw z zaangażowaniem całej piątki zapewniła im wczesną przewagę. Do jej utraty doprowadziła chęć zagarnięcia Rift Heralda – choć ten wyczyn ostatecznie im się udał, nawiązana walka drużynowa niemal w stu procentach wskazała na wyższość przedstawicieli Afreeca Freecs. Drużyna Aiminga deklasowała rywali także pod względem zepchniętych fortyfikacji – w dwudziestej minucie to właśnie ten czynnik był kluczowym w aspekcie wygenerowania różnicy przeszło trzech tysięcy sztuk złota. Wydawało się, że seria zostanie zakończona gładkim zwycięstwem ekipy Kiina, jednakże przełomowym momentem było zdobycie Barona Nashora przez ich rywali. Dobrze wykorzystane cenne ulepszenie przyczyniło się do zmiany układu sił na Summoner’s Rift, a kolejne walki drużynowe zapewniły zwycięstwo zawodnikom KingZone DragonX.

Trzecia, a zarazem decydująca mapa była najzwyczajniejszym pokazem siły ze strony Afreeca Freecs. Senan wraz z kolegami nie zamierzali dać choćby cienia szansy swoim rywalom, przez co już od pierwszych minut zdecydowanie podążali w kierunku zwycięstwa. Na ich koncie widniała zdecydowana większość odnotowanych eliminacji. Co więcej, Dread znakomicie wypełnił rolę junglera, zapewniając swojej drużynie niemalże wszystkie możliwe do zdobycia objective’y. Rywalizacja ostatecznie dobiegła końca na chwilę przed czterdziestą minutą. Do zniszczenia bazy zawodników KingZone DragonX przyczyniło się, a jakże, ulepszenie potężnego stwora rezydującego w górnej części rzeki.Kolejne spotkanie dnia zapowiadało się o wiele mniej emocjonująco. Po dwóch stronach konfliktu stanęły ekipy Gen.G oraz KT Rolster, które zajmują niemal skrajne pozycje w tabeli wyników. Spotkanie rozwijało się powoli, a do kluczowego momentu, którym była wymiana w trzydziestej siódmej minucie w okolicach leża Barona, to o dziwo Score i spółka wideli prym na Summoner’s Rift. Na ich koncie widniała większa liczba eliminacji, zepchniętych wież, a także innych objective’ów, stawiając ich chwilowo w roli faworytów. Walka o drugiego Nashora potoczyła się jednak po myśli ich rywali, którzy nie tylko zgarnęli pożądane ulepszenie, lecz także nawiązali korzystny teamfight. Wymiana drużynowa niechybnie doprowadziła do zakończenia rywalizacji z wynikiem korzystnym dla ekipy Peanuta.

Druga, a zarazem ostatnia odsłona starcia już od wczesnych minut obfitowała w dużą ilość akcji zlokalizowanej na dolnej części mapy. Regularne wizyty junglerów zakończyły się eliminacją SnowFlowera, natomiast w przeciągu kolejnych minut zawodnicy obu drużyn wymienili się ulepszeniami pochodzącymi ze zgładzenia smoków. Zagarnięcie Mountain Drake’a było jedną z niewielu pozycji na liście osiągnięć KT Rolster, albowiem zawodnicy Gen.G szybko przeszli do czynnej ofensywy. CuVee i spółka ani przez chwilę nie pozwolili rywalom na złapanie oddechu, sukcesywnie zmierzając do zabezpieczenia zwycięstwa. Ostatecznie nastąpiło to na chwilę po wskazaniu przez timer drugiego kwadransa rywalizacji. To właśnie wtedy Ruler i spółka wkroczyli do bazy przeciwników, niszcząc jej wewnętrze struktury. Do bezpośredniego zakończenia doszło jednak chwilę później: defensywa KT Rolster zdołała odepchnąć najeźdźców, jednakże chwilę później wszyscy podopieczni Oh „ZanDarca” Chang-jonga zostali zmuszeni do uznania wyższości rywala na drodze teamfightu.