W meczu otwarcia 5 kolejki League of Legends European Championship, Splyce w świetnym stylu odniosło zwycięstwo.
Trudno było spodziewać się innego triumfatora w tej batalii niż Splyce. Podopieczni Petera Duna posiadali przed spotkaniem serie kilku zwycięstw z rzędu, a swoją formą wyglądali jak top 3 w Europie. Misfits grało za to swoim rezerwowym składem Misfits Premier. Można by więc rzec, że przeciwko tak dobrej formacji, byli oni skazani na porażkę.
Pierwszą bójka odbyła się dopiero w okolicach 10 minuty. Splyce zdecydowanie zabezpieczyło pierwszego, ognistego smoka, po czym zabili trzech graczy przeciwnego zespołu. Misfits dało rade wynieść jedynie jedno zabójstwo. Zespół spod szyldu Węża szybko potem zabrał Rift Heralda. Stwór ten pozwolił im zabezpieczyć pierwszą wieże w grze, na górnej linii.
Przez kolejne dziesięć minut Splyce, ekipa po niebieskiej stronie Summoner's Rift, powoli powiększało swoją przewagę. Objęli oni znaczne prowadzenie w 20 minucie, kiedy to znowuż doszło do walki pod smokiem, tym razem kamiennym. Po zebraniu go przez Tamása „Vizicsacsi” Kissa i ekipę, podjęli oni rękawice rzuconą przez oponentów. Zawodnicy z czerwonej strony mapy zostali niefortunnie, ponownie zmiażdżeni, a różnica w złocie powiększyła się do czterech tysięcy. Na szczególną pochwałę zasługiwał tutaj Marek „Humanoid” Brázda. Czech płynnie i prędko wyeliminował carry przeciwników na tyłach przeciwnika, dając popis swoich umiejętności na Akali.
To co stało się jednak w 27 minucie, zasługuje na miano fiesty. Misfits Gaming zaskoczyło każdego, i po sprytnej akcji w dżungli przeciwnika, zabili trzech z pięciu graczy spod Szyldu Węża. Następnie, ruszyli oni w kierunku Barona Nashora, któremu szybko zaczęli zbijać życie. Niestety, było to niewystarczające tempo. Po niebieskiej stronie przy życiu został Humanoid i Andrei „Xerxe” Dragomir, który grał Skarnerem. Ta dwójka jakimś cudem poradziła sobie z całą piątką oponentów, i w taki oto sposób, Splyce dokończyło wcześniej wspomnianego Barona.
Kolejne parę minut to była już jedynie formalność. Po ostatniej bójce w 34 minucie, zawodnicy Splyce ponownie pokazali wyższość. Dzięki świetnej kooperacji i zbudowanej już przewadze, bez problemu poradzili sobie z ekipą Misfits Gaming, niszcząc szybko potem ich nexusa.
Transmisje LEC można zobaczyć na kanale Polsat Games.