W dotychczasowych rozgrywkach Ultraligi zespół Rogue Esports Club nie ma sobie równych. Finn i spółka po raz kolejny zdeklasowali swoich rywali – tym razem padło na piratesports.
piratesports
Kackos ‒ Gnar
Wysek ‒ Elise
Snoower ‒ Sylas
Dambaj ‒ Sivir
Blue45Ty ‒ Lux
vs.
Rogue Esports Club
Neeko ‒ Finn
Jarvan IV ‒ behave
Yasuo ‒ Selfie
Pyke ‒ HeaQ
Neeko ‒ Raxxo
W ramach Ultraligi już jedynie jeden zespół może chełpić się mianem niepokonanego. Mowa oczywiście o Rogue Esports Club, które prezentuje najbardziej różnorodny pod względem narodowościowym skład w całej lidze. W swoim środowym spotkaniu Selfie i spółka stanęli w szranki z formacją piratesports, będąc oczywistym faworytem do odniesienia zwycięstwa.
Pewność siebie „Łotrzyków” wyraźnie rzucała się w oczy jeszcze w etapie wyborów oraz wykluczeń. Mogą o tym świadczyć takie decyzje jak wywołanie do bezpośredniej rozgrywki Yasuo na środkowej alei czy Pyke zamiast konwencjonalnego strzelca. Starcie rozwijało się jednak powoli, a przelaniem pierwszej krwi mógł cieszyć się Snoower przy asyście Wyska.
Prawdziwa dominacja ze strony Rogue Esports Club znalazła swój przejaw w okolicach dwudziestej minuty. Wówczas behave i spółka dopisali na swoje konto kilka zabójstw, a także niezwykle cennego Infernal Drake’a. Działania na Summoner’s Rift pozwoliły im także na przejęcie dominacji pod względem ilości posiadanych sztuk złota.
Czwarte zwycięstwo z rzędu zaczęło zdobić statystyki REC już w przeciągu kilku następnych chwil. Silne uderzenie z użyciem Barona Nashora rozbiło defensywę piratesports, które zostało zmuszone do uznania wyższości swojego rywala.