Za nami pierwszy dzień finałów dziewiątego sezonu ESL Pro League. Drużyny NRG Esports oraz Astralis wywalczyły sobie awans do fazy pucharowej.
Największym zaskoczeniem wczorajszych rozgrywek może być porażka Teamu Liquid z North. Amerykanie ostatnio mieli sporo problemów w internetowych zmaganiach i niektóre wyniki były, lekko mówiąc, niesatysfakcjonujące. Wczoraj ponownie pokazali, że mogą znajdować się dołku formy. EliGE i spółka po wyrównanym pojedynku na mapie Dust2 musieli uznać wyższość przeciwnika, a ich katem w tym meczu okazał się valde, który uzbierał prawie 30 fragów.
Oczywiście dla Polaków najciekawszym pojedynkiem było spotkanie pomiędzy FaZe Clanem oraz TYLOO. Chińska formacja całkowicie nie poradziła sobie w pierwszej połowie, podczas której broniła obszarów bombowych na mapie Vertigo. Jednak BnTeT i spółka napsuli sporo krwi drużynie Filipa „NEO” Kubskiego po zmianie stron, gdzie udało im się zdobyć aż osiem punktów z rzędu. Zwycięstwo przyniosła zimna krew Kubskiego, który podczas eco wyeliminował przeciwnika z pistoletu i z pozyskanej broni skutecznie odbił obszar bombowy.
Dziś czekają nas kolejne mecze, a w tym pojedynek FaZe Clanu, który może dać im awans do play-offów. Oto jak wygląda dzisiejszy harmonogram:
- 12:00 –
Liquid vs
TYLOO
- 12:00 –
Luminosity vs
MIBR
- 15:30 –
fnatic vs
Heroic
- 15:30 –
North vs
FaZe
- 19:00 –
G2 vs
Cloud9
- 19:00 –
HellRaisers vs
mousesports
Wybrane spotkania transmitowane będą z polskim komentarzem na oficjalnym kanale ESL Polska.