Już jutro osiem zespołów rozpocznie grę na finałach siódmego sezonu ECS. Pomimo ostatnich absencji na turniejach, w roli faworyta można stawiać Astralis. O pokonanie Duńczyków będą walczyły również drużyny z grupy B, którym bliżej przyjrzymy się w tym tekście.

Wczoraj przedstawiliśmy wam uczestników finałów Esports Championship Series, którzy trafili do grupy A. Całość możecie przeczytać pod tym linkiem, a teraz przeskakujemy już do drużyn w zbiorze oznaczonym literą „B”. Wydaje się, że nie ma tutaj tak wyraźnego faworyta, jakim na tle swoich rywali jest Astralis, lecz ostatnio przed szereg nieco wychyla się Vitality. Za Francuzami naprawdę udane turnieje i podtrzymanie tej serii jest jak najbardziej możliwe. Na właściwej ścieżce jest też MIBR, choć w im nie udało się w poprzednich miesiącach osiągnąć żadnego finału w rozgrywkach offline. Za spore zagrożenie można uznać North, które małymi krokami poprawia swoją dyspozycję po przejęciu przez valde roli prowadzącego. Czy w tym środowisku odnajdzie się compLexity? Tuż przed londyńskimi zmaganiami Amerykanie dokonali zmiany w składzie, a receptą na problemy ma być piętnastoletni oBo.Denmark Philip „aizy” Aistrup
Denmark Valdemar „valde” Bjørn Vangså
Denmark Markus „Kjaerbye” Kjærbye
Denmark Nicklas „gade” Gade
Denmark Jacob „JUGi” Hansen
Denmark Torbjørn „mithR” Nybord (trener)North przylatuje do Londynu po osiągnięciu miejsca 7-8. podczas DreamHack Masters Dallas. Eliminacja w fazie grupowej mogła być dla zespołu małym rozczarowaniem, jednak wydaje się, że pomału zmierza on w dobrą stronę po ostatnich roszadach kadrowych. Na początku maja duńską piątkę zasilił JUGi, który przejął obowiązki snajpera, natomiast in-game leaderem został valde. Dwudziesty zawodnik ubiegłego roku w zestawieniu HLTV.org spróbuje udowodnić, że jest wyśmienity nie tylko pod względem umiejętności strzeleckich, ale też jego prowadzenie może dać drużynie wiele korzyści. W przypadku formacji związanej z FC Kopenhaga powinniśmy dostrzegać ciągły progres, wszakże gra ona w nowym ustawieniu dopiero od miesiąca. Czy rozgrywki na SSE Arena będą kolejnym krokiem naprzód?

Aby przypomnieć sobie moment awansu North na finały LANowe, musimy cofnąć się aż do 21 marca. To właśnie rozgrywana wtedy druga kolejka sezonu zasadniczego przyniosła Duńczykom zwycięstwo. Wydawało się, że zawodnicy z tego kraju całkowicie przejmą kontrolę nad europejską dywizją ECS, bowiem podczas pierwszego tygodnia rywalizacji najlepsze okazało się Astralis. Powyższy sukces nadszedł jeszcze z cadiaNem w składzie. Zespół rozpoczął zmagania od starcia przeciwko Virtus.pro, gdzie podniósł się po porażce na Nuke'u i sięgnął po dwie następne mapy. Następnie jego wyższość musiało uznać AVANGAR, natomiast w ostatnim spotkaniu North pokonało Vitality. Od tego meczu minęło już jednak dwa i pół miesiąca, co sprawia, że mówiąc o szansach drużyny w Londynie, trzeba spojrzeć na nieco mniej odległe czasy.

Wspomniany wyżej DreamHack Masters Dallas jest jednym z dwóch turniejów offline, na których mieliśmy okazję oglądać nowy skład Duńczyków. Wcześniej znakomicie zaprezentował on się w drugim etapie grupowym ESL Pro League, gdzie awansował na finały bez żadnej porażki. Rozgrywki Esports Championship Series North rozpocznie od trudnego meczu z MIBR. To właśnie Brazylijczycy i Francuzi są najgroźniejszymi rywalami w walce o play-offy, ponieważ trudno oczekiwać, że compLexity zacznie szokować świetną grą od razu po zmianie. Teraz, gdy konieczność prowadzenia odsunęła valde trochę w cień, role głównych strzelców należą do Kjaerbyego oraz aizyego. Ich indywidualna dyspozycja w ostatnim czasie może napawać optymizmem i utrzymanie jej w Anglii z pewnością zwiększy szanse zespołu na fazę pucharową.United Kingdom Rory „dephh” Jackson
United States Shahzeb „ShahZaM” Khan
United States Hunter „SicK” Mims
Australia Ricardo „Rickeh” Mulholland
United States Owen „oBo” Schlatter
United States Matt „Warden” Dickens (trener)CompLexity jest zdecydowanie najniżej notowanym zespołem spośród wszystkich uczestników finałów ECS. Formacja ze Stanów Zjednoczonych zajmuje dopiero 43. miejsce w rankingu HLTV.org, a co więcej, przed przybyciem do Londynu zdecydowała się na zmianę. Zakontraktowanie piętnastoletniego oBo ma być receptą na osiąganie lepszych rezultatów, lecz czy to się powiedzie? Sporym zaskoczeniem może być fakt, że w składzie zastąpiono stanislawa. Kanadyjski in-game leader w przeszłości pomagał nie tylko swoim prowadzeniem, ale też dyspozycją strzelecką. To jednak nie wystarczyło, by na stałe utrzymać zespół w ścisłej czołówce amerykańskiej sceny. Po osiągnięciu statusu Legend na FACEIT Majorze zaczął on dość szybko spadać we wszelkich zestawieniach i nie nawiązał już do wyniku z najbardziej prestiżowego turnieju w świecie CS:GO.

CompLexity to jedyna drużyna spośród ośmiu uczestników, która nie wygrała żadnej kolejki sezonu zasadniczego Esports Championship Series. ShahZaM i spółka wywalczyli awans dzięki swojemu rezultatowi w pierwszym tygodniu zmagań, choć zajęli wtedy drugą pozycję. W finale przegrali jednak z Rogue, które niedługo po tym sukcesie ogłosiło pożegnanie składu. W tej sytuacji ćwierćfinaliści londyńskiego Majora mogą mówić o sporym szczęściu, bowiem patrząc na ich późniejszą formę, można mieć wątpliwości, czy zdołaliby osiągnąć ten cel. W przypadku tamtych występów zdarzały im się pozytywne przebłyski, takie jak pokonanie NRG.

Drużyna dephha podchodzi do finałów siódmego sezonu ECS z pozycji outsidera. Ostatnie wyniki oraz niepewność dotycząca zmiany sprawiają, że każde ewentualne zwycięstwo w grupie można będzie traktować jako niespodziankę. CompLexity rozpocznie jutrzejsze zmagania od pojedynku przeciwko czwartemu zespołowi świata – Vitality.France Nathan „NBK-” Schmitt
France Dan „apEX” Madesclaire
France Cédric „RpK” Guipouy
France Mathieu „ZywOo” Herbaut
United Kingdom Alex „ALEX” McMeekin
France Rémy „XTQZZZ” Quoniam (trener)Vitality weszło w świat Counter-Strike: Global Offensive w październiku zeszłego roku, a niedawno osiągnęło swoje najlepsze miejsce w rankingu HLTV.org. Francuzi przebywają obecnie na czwartej pozycji tego zestawienia. Doprowadziła ich do tego coraz lepsza gra na dużych turniejach. Sukcesy offline rozpoczęły się dla nich od triumfu na DreamHack Open Atlanta 2018, natomiast w kwietniu NBK- i spółka sięgnęli po puchar Charleroi Esports. Progres jednak nie ustawał, bowiem ostatnio zawodnicy dołożyli kolejne trofeum do gabloty. To właśnie zwycięstwo podczas czwartej edycji cs_summit wywindowało ich tuż za podium światowej sceny. Trudniejsze może być utrzymanie się w czołówce, lecz patrząc na dotychczasowy rozwój składu, można się tego spodziewać.

Vitality awansowało na finały Esports Championship Series po wygraniu trzeciej kolejki spotkań w Europie, kiedy to przerwało duńską dominację. Mało brakowało, by OpTic Gaming dołączyło do Astralis oraz North, lecz w decydującym meczu zawodnicy ze Skandynawii ulegli właśnie Francuzom. Wcześniej zespół ZywOo próbował swoich sił podczas drugiego tygodnia zmagań, gdzie zakończył rozgrywki na drugim stopniu podium. Od tego czasu awansował jeszcze na ESL One Cologne, wygrał wyżej wspomniany cs_summit i osiągnął ćwierćfinał DreamHack Masters Dallas. To pokazuje, że Vitality nie pokazało jeszcze swojego całego arsenału i wciąż może prezentować coraz lepszego counter-strike'a. Turniej w Londynie będzie kolejną okazją, by udowodnić swoją wartość.

Francuską formację trzeba traktować jako jednego z poważniejszych kandydatów do zwycięstwa. Ostatnie turnieje jeszcze bardziej pokazują siłę drużyny, która na dodatek finały ECS rozpocznie od meczu z compLexity. Najsłabszy przeciwnik na start może być pierwszym akcentem kolejnych udanych rozgrywek, na które będący na fali zawodnicy z pewnością liczą.Brazil Gabriel „FalleN” Toledo
Brazil Marcelo „coldzera” David
Brazil Fernando „fer” Alvarenga
Brazil Epitácio „TACO” de Melo
Brazil João „felps” Vasconcellos
Brazil Wilton „zews” Prado (trener)Początek 2019 roku przyniósł MIBR powrót do w pełni brazylijskiego składu, który dominował na scenie dwa lata wcześniej. Eksperyment z amerykańskimi zawodnikami nie wypalił tak, jak oczekiwano, a ponowna gra w zespole o jednej narodowości miała przywrócić ekipie dawny blask. Póki co, do kolekcji organizacji nie dołączyły nowe trofea, natomiast same wyniki na dużych turniejów są wymianą dobrych rezultatów i rozczarowań. Do tych pierwszych zaliczyć możemy między innymi półfinał IEM Majora w Katowicach, czy osiągnięcie tego samego etapu na IEM Sydney. Do drugich natomiast należy miejsce 12-14. podczas StarSeries i-League Season 7 oraz ostatnia pozycja na BLAST Pro Series w Miami. Triumf w Londynie z pewnością dodałby graczom pewności siebie i być może przypomniał o wcześniejszej dominacji.

MIBR awansowało na finały ECS dzięki pierwszemu miejscu w klasyfikacji zarobionych pieniędzy. Brazylijczycy brali udział w czwartej i piątej kolejce i w obu tych przypadkach wygrali całe zmagania. Co więcej, w wielkich finałach dwukrotnie pokonali Team Liquid, czyli zdecydowanie najmocniejszy zespół Ameryki Północnej. Wydaje się, że podopieczni zewsa pomału łapią stabilizację i prezentują równą, wysoką formę. To może być kluczem do sukcesu w rozpoczynających się jutro rozgrywkach. Jeśli chodzi o indywidualne poczynania, to z miesiąca na miesiąc coraz lepiej wygląda FalleN. Snajper drużyny niekiedy nawiązuje do swoich najlepszych czasów w CS:GO, a jego dobra dyspozycja często decydowała o końcowych zwycięstwach.

MIBR rozpocznie walkę w SSE Arenie od spotkania z North. Duńczycy nie są łatwym przeciwnikiem, lecz skład z Brazylii podejdzie do tego meczu z pozycji faworyta. Patrząc na ostatni miesiąc w wykonaniu ekipy coldzery, półfinał powinien być dla niej celem minimum. Wszystko poza wyjściem z grupy można będzie traktować w kategorii rozczarowania.Pierwszy dzień finałów Esports Championship Series będziecie mogli oglądać z polskim komentarzem na kanaleESPORT NOW. Transmisję z pozostałej części turnieju znajdziecie natomiast u Piotra „izaka” Skowyrskiego.

Cały harmonogram turnieju wygląda następująco:

Czwartek, 6 czerwca:

  • 11:00 – Denmark Astralis vs Brazil FURIA
  • 12:30 – Sweden Ninjas in Pyjamas vs United States NRG
  • 14:00 – United States compLexity vs France Vitality
  • 15:30 – Brazil MIBR vs Denmark North
  • 17:00 – mecz zwycięzców grupy A
  • 20:00 – mecz zwycięzców grupy B

Piątek, 7 czerwca:

  • 11:00 – mecz eliminacyjny grupy A
  • 14:00 – mecz eliminacyjny grupy B
  • 17:00 – mecz decydujący grupy A
  • 20:00 – mecz decydujący grupy B

Sobota, 8 czerwca:

  • 14:00 – pierwszy półfinał
  • 17:00 – drugi półfinał

Niedziela, 9 czerwca:

  • 17:00 – wielki finał