Wszystkie cztery polskie ekipy zdążyły się już pożegnać z otwartymi kwalifikacjami do europejskiego Minora. Najdalej zaszła drużyna MegaWonsz9.

Aż trzy z czterech polskich drużyn zaliczyły dzisiaj potężny falstart. Po udanym wczorajszym maratonie meczów best-of-one, dzisiaj odpadły po jednej mapie. Wyjątkiem były Wensze, które… zagrały dwa spotkania.

Najsłabiej poradziła sobie sklejka Jarosława „pashy” Jarząbkowskiego. Youngsters mierząc się ze szwedzkim Chaos Esports Cup zdobyło wyłącznie pięć punktów. Niedużo lepiej poszło graczom x-kom team. Daniel „STOMP” Płomiński i spółka stanęli w szranki z Epsilonem, któremu urwali dziewięć rund. Najbliżej zwycięstwa było AGO Esports. Jastrzębie rozegrały wyrównane spotkanie z STEPxHYDR na Trainie, lecz zdecydowanie zabrakło im phra, który przez cały mecz zdobył wyłącznie 12 fragów. Sytuację próbował ratować SZPERO, lecz jego 26 celnych trafień nie wystarczyło.

Jedynym zwycięskim składem w ćwierćfinałowych pojedynkach był MegaWonsz9. Sklejka prowadzona przez Tomka „exhie” Tuszko wręcz rozgromiła szwedzką drużynę Lilmix. Później spotkali się z pogromcami x-komu, czyli zawodnikami spod bandery Epsilon. Europejska formacja obnażyła wszystkie słabości Wenszy, wygrywając ostatecznie mecz do 7.

Wyniki:

  • Poland MegaWonsz9 16:3 Sweden Lilmix
  • Poland Youngsters 5:16 Sweden Chaos EC
  • Poland x-kom team 9:16 European Union Epsilon
  • Poland AGO Esports 13:16 Denmark STEPxHYDR
  • Poland MegaWonsz9 7:16 European Union Epsilon

Jest to dopiero półmetek jeśli chodzi o otwarte kwalifikacje do europejskiego Minora. Polskie zespoły będą miały jeszcze dwie szanse – 31 maja oraz 2 czerwca wystartują kolejne otwarte turnieje eliminacyjne.