Pierwszy dzień play-offów IEM Sydney 2019 przyniósł niesamowite emocje w obu spotkaniach. Ostatecznie zwycięsko wyszły z nich zespoły MIBR i fnatic, które już jutro powalczą w półfinałach.
Australijska publiczność na początek fazy pucharowej doświadczyła spotkania pomiędzy MIBR i mousesports. Brazylijczycy szybko wkroczyli na właściwe tory na Mirage'u i po przegranej pistoletówce błyskawicznie przełamali wroga. Co więcej, kolejny natychmiastowy reset pozwolił im się rozpędzić, dzięki czemu w pewnym momencie prowadzili już 8:2. W końcówce ,,Myszy” próbowały nadrobić dystans, lecz prawdziwy koncert ich gry zobaczyliśmy po przerwie, kiedy seria ośmiu oczek z rzędu dała im rezultat 13:11. Jak się okazało, regulaminowy czas mapy nie rozstrzygnął zwycięzcy i zawodnicy przenieśli się na dogrywkę. Tam po dwóch odsłonach dodatkowych rund MIBR sięgnęło po wygraną 22:19.
Druga potyczka odbywała się na Overpassie, gdzie Brazylijczycy ponownie znakomicie rozpoczęli spotkanie. Po raz kolejny potrafili szybko resetować przeciwnika, dzięki czemu uzyskali znaczną przewagę po stronie atakującej. Mousesports stać było tylko na kilka udanych obron w końcówce. Europejczycy przebudzili się natomiast grając w ofensywie, kiedy to przybliżyli się do remisu na odległość jednego punktu. Na ich nieszczęście, to niemal wszystkie pozytywy w ich grze. MIBR odzyskało inicjatywę i dość szybko zakończyło mapę zwycięstwem 16:10.
mousesports 0:2
MIBR (Mirage 19:22, Overpass 10:16)
W drugim ćwierćfinale byliśmy świadkami szwedzkich derbów, w których walczyły fnatic oraz Ninjas in Pyjamas. Początek nie zwiastował sporych emocji, ponieważ Xizt wraz z kolegami zdecydowanie górowali nad oponentem. Kapitalna gra w ataku dokładała na ich konto kolejne punkty, a tych przed przerwą uzbierało się już dwanaście. Wydawało się, że mapa Cache szybko dobiegnie końca, lecz inne zdanie na ten temat miał f0rest, który w pistoletówce ugrał clutcha 1 vs 3. To mógł być start powrotu jego drużyny. NiP nie uniknęło potknięcia, jednak cały czas zmniejszało stratę do wroga. Jak się okazało, ich dorobek zatrzymał się na dziewięciu oczkach. Decydujące rundy padły już łupem fnatic i zespół cieszył się ze zwycięstwa 16:9.
Po przerwie gracze przenieśli się na Overpassa, gdzie wszystko rozpoczęło się od ace'a REZa w pistoletówce. Młody Szwed wraz ze swoim składem przejął później inicjatywę na mapie i pierwszy punkt stracił dopiero w rundzie nr 7. Fnatic prezentowało świetną grę od wyniku 1:7. Drużyna była nie do powstrzymania, dzięki czemu sięgnęła po wszystkie starcia przed zmianą stron. Co więcej, na tym nie poprzestała i wydawało się, że mecz ćwierćfinałowy dobiegnie końca. Ninjas in Pyjamas utrzymało jednak nerwy na wodzy i udało im się nawet obronić dwie szanse rywala na triumf. Mało kto mógł się spodziewać, że dogrywki przyniosą jeszcze więcej emocji. Były one przepełnione kapitalnymi indywidualnymi akcjami, clutchami, a o wszystkim decydowały ułamki sekund oraz pojedyncze punkty zdrowia. Ostatecznie, po heroicznej walce NiP wygrało mapę 25:23, a ostatnie słowo miał na niej f0rest, który zginął w sytuacji 1 vs 1 z Xiztem, lecz jego rywalowi zabrakło czasu na rozbrojenie ładunku.
Ogromne napięcie nie zdążyło jeszcze opaść, a zespoły rywalizowały już na Dust2. Tam wyjątkowo obyło się od świetnego początku którejś z drużyn, a w zamian wynik oscylował w granicach remisu. Pierwszą połowę rzutem na taśmę wygrało fnatic, jednak już porażka w drugiej pistoletówce odebrała im korzystny rezultat. Ponadto, NiP dominowało w obronie i odpierało każdą ofensywną próbę oponenta, co w pewnym momencie dało już wynik 13:8. Wtedy formacja twista się przebudziła i po długich próbach odzyskała przodownictwo na serwerze. Regulaminowy czas gry zakończył się kolejnymi fantastycznymi rundami, po których GeT_RiGhT i spółka doprowadzili do dogrywki. Zawodnicy ponownie dali z siebie wszystko i pokazali kapitalnego counter-strike'a pełnego zwrotów akcji i clutchy. Spotkanie rozstrzygnęło się na korzyść fnatic. Zwycięstwa Xizta i twista w sytuacjach 1 vs 2 pozwoliły im odrobić dwupunktową przewagę, a następnie zespół przełożył to na wygraną 22:20.
Ninjas in Pyjamas 1:2
fnatic (Cache 9:16, Overpass 25:23, Dust2 20:22)
Już jutro czekają nas półfinały turnieju. Do gry wracają drużyny, które wywalczyły tam bezpośredni awans z fazy grupowej. Team Liquid zmierzy się z MIBR, natomiast NRG podejmie fnatic.
- 07:00 –
Team Liquid vs
MIBR
- 10:50 –
NRG vs
fnatic
Oficjalną angielską transmisję znajdziecie pod tym linkiem. Spotkania z polskim komentarzem można natomiast obejrzeć tutaj.