Fortnite World Cup to ogromna pula nagród, a co za tym idzie równie ogromna pokusa oszustwa, aby te dobra zdobyć.
Dostawca nielegalnego oprogramowania do Fortnite- AspectDolphin, kilka dni temu wywołał prawdziwą burzę w sieci. Oskarżył gracza o nicku „Dubs fn” o używanie cheatów podczas kwalifikacji do Fortnite World Cup, które oczywiście poszły po jego myśli, a sam zawodnik wygrał przepustkę do Nowego Jorku. AspectDolphin idzie o krok dalej i ujawnia, że niektórzy gracze z Europy, którzy zakwalifikowali się do finałów, również używali nielegalnego oprogramowania.
Sam Aspect utrzymuje, że dowody na nieuczciwe praktyki graczy zostaną niedługo ujawnione. Twierdzi też, że nie chciał pomagać w nieuczciwym zdobywaniu miejsc kwalifikacyjnych do World Cup, ponieważ jego cheaty nie miały za zadanie wyrządzać szkody na profesjonalnej scenie Fortnite, dodaje również, że „zależy mu na prawości profesjonalnych rozgrywek Fortnite”.
Aspect zrobił dookoła siebie dużo szumu, a dowody przeciwko Dubsowi nie były zbyt mocne. Przedstawił jedynie screeny prywatnych wiadomości, w których osoba o nicku „RDubs” i domniemany dostawca cheatów rozmawiali na temat nielegalnego oprogramowania, a sam gracz miał za nie dziękować. Kilku innych oskarżycieli, oglądając klipy z gry kwalifikacyjnej Dubs'a, stwierdziło że jego celowanie nie jest naturalne, jednak nie przejawia oznak aim bota. Sam gracz mocno odparł oskarżenia i stanowczo zaprzeczył, że używa jakiegokolwiek, nielegalnego oprogramowania. Epic na razie nie podjęło żadnych kroków w tej sprawie.
AspectDolphin stwierdził, że jego metoda zgłaszania nieuczciwych graczy będzie taka sama jak dotychczasowa: ujawnienie personaliów podejrzanych, przedstawienie dowodów i przekazanie całości materiału do Epic Gamse. Jeśli jednak dowody będą zwykłymi zrzutami ekranu z rozmów (jak do tej pory), które łatwo można podrobić, nikt do sprawy nie podejdzie poważnie.