Virtus.pro mimo potężnej przewagi na początku spotkania, mieli spore problemy z domknięciem meczu. Epsilon walczyło o comeback, jednak musieli uznać wyższość naszych rodaków.

Poland Virtus.pro

16

Faza grupowa
Kalashikov Cup Season 2
system szwajcarski – runda 1

Inferno
(11:4; 5:8)

European Union Epsilon

12

Virtusi fenomenalnie rozpoczęli spotkanie, mimo że przegrali pierwszą pistoletówkę. Zaskoczyli oponenta w kolejnej rundzie, dzięki czemu mieli sporą przewagę finansową. Europejska formacja była blisko odpowiedzi dopiero w siódmej rundzie, jednak wtedy na wyżyny swoich możliwości wszedł Janusz „Snax” Pogorzelski, który wygrał sytuację trzech na jednego. Drugi punkt na konto Epsilon wpadł dopiero na wynik 10:2, gdy to CRUC1AL na środku wyeliminował czterech Polaków, którzy wychodzili pojedynczo pod jego celownik. k1to w ostatniej obronie pierwszej połowy w pojedynkę odparł atak naszych na bombsite B, więc pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:4.

Epsilon zwyciężyło drugą pistoletówkę, dzięki czemu zapewnili sobie odrobinę łatwiejsze odrabianie strat. Polacy zdecydowali się zagrać aż dwie rundy ekonomiczne, ale to tylko dlatego żeby móc zakupić dwie snajperki. Virtusi wygrali pierwszego fulla, lecz SPELLAN w świetny sposób uniemożliwił rozbrojenie bomby w kolejnej rundzie. To wpędziło Polaków w kłopoty finansowe ale mimo gry z wyłącznie jednym karabinem udało im się odbić obszar bombowy B. Następne ataki zawodników Epsilon były skuteczne, ale głównie przez dziwne decyzje naszych rodaków. Zdecydowanie spóźnione rotacje, zachowywanie broni w czwórkę czy nietrafione podwajanie obrony na jednym z obszarów bombowych to niektóre z nich. Ostatecznie z wielkimi problemami Virtus.pro wygrało wynikiem 16:12.