Rywalizację na WESG 2018 rozpoczęły zespoły grupy E i w pierwszym meczu Windigo pokonało Movistar Riders. Ponadto, komplet punktów zgarnęła również reprezentacja Ukrainy oraz ENZO.
Od czasu wylosowania grup, ta oznaczona literą E była uznawana za najsilniejszą podczas całego turnieju. Tym bardziej, że obok fnatic, Windigo oraz Movistar Riders było tam jeszcze ENCE, które ostatecznie wycofało się z rozgrywek. Pierwszym starciem zbioru na finałach WESG był pojedynek Windigo z Movistar Riders. Hiszpanie zdecydowali się na wybór Traina i zostali na mapie całkowicie zdeklasowani. Zdobycie zaledwie dwóch punktów w ataku dawało minimalne szanse na powrót i bułgarski skład skutecznie ukrócił te zamiary. O wiele bardziej wyrównana była potyczka na Mirage'u, gdzie po słabym początku mixwell wraz z kolegami zdołali na dłużej przejąć inicjatywę. W końcówce nie wykorzystali jednak jednej rundy mapowej, co przenosiło nas na dogrywkę. Dodatkowy czas gry poszedł już po myśli Windigo, które dopisało trzy oczka na swoje konto w tabeli.
W pozostałych spotkaniach rozgrywanych o tej samej godzinie punktami podzieliły się zespoły Alpha Red i Chiefs. Dość niespodziewanie drużyny wygrały mapy wybrane przez swoich rywali. W obu przypadkach o triumfie decydowały przede wszystkim drugie połowy, ponieważ pierwsze były wyrównane i kończyły się wynikiem 9:6. Rzutem na taśmę zwycięstwo w starciu z TNC wydarła reprezentacja Ukrainy. Zawodnicy z Filipin sprawili jednak przeciwnikowi sporo problemów, bowiem na dwóch lokacjach zdobyli po czternaście punktów. ENZO pokonało natomiast 5POWER.
Windigo 2:0
Movistar Riders (Train 16:4, Mirage 19:16)
Alpha Red 1:1
Chiefs (Mirage 16:7, Train 10:16)
Ukraina 2:0
TNC (Dust2 16:14, Cache 16:14)
5POWER 0:2
ENZO (Mirage 6:16, Cache 12:16)