Wczorajsza burza wywołana przez informację o możliwości jakie daje przybliżony radar zostaje zakończona przez Valve. Twórcy gry rozwiązali problem.
Wczoraj informowaliśmy o wielkiej kłótni jaka wydarzyła się na twitterze. Jeden z zawodników MIBR ujawnił informację, że niektórzy z zawodników używają tzw. bindu na przybliżenie radaru, dzięki któremu dostają przewagę podczas walki w rozpylonych granatach dymnych. Niektórzy profesjonaliści przyznali się, że wiedzą o istnieniu tego zjawiska, inni zaś byli całkowicie zszokowani. Od razu zaczęła toczyć się dyskusja jak uniknąć tego na Majorze i jednym z najradykalniejszych rozwiązań było całkowite wyłączenie kropek przeciwników na radarze.
Na pomoc wyszło Valve z dzisiejszą aktualizacją, która zawiera wyłącznie dwie linijki. Oto one:
- Naprawiono radar rejestrujący przeciwników przez rozpylone granaty dymne. Niezależnie od tickrate'u serwera oponenci nie pokażą się na radarze aż do momentu całkowitego zniknięcia dymu.
- Zwiększono zasięg renderowania na Danger Zone dla systemów OSX i Linux.