Pierwszy dzień otwartych europejskich kwalifikacji do IEM Sydney 2019 był dobry dla Polaków. Drugi zaczął się strasznie słabo i z czterech ekip w grze o zamknięty etap eliminacji pozostało jedynie Izako Boars.

Polskie formacje wczoraj popisały się w otwartych europejskich kwalifikacjach do Intel Extreme Masters 2019. Aż cztery ekipy z naszego kraju przeszły do RO16. Mowa o Virtus.proIzako BoarsxDparty oraz Codewise Unicorns.

Dziś zaczęliśmy kontynuację zmagań od godziny 18:00. Niestety Dziki i Jednorożce trafiły na siebie, co oznaczało, że na pewno zrobi nam się o jedną drużynę z Polski mniej. Faworytem bez wątpienia było Izako Boars, które po roszadach prezentuje się naprawdę obiecująco. Z początku pojedynek przebiegał bardzo wyrównanie. Jedni i drudzy zdobywali punkty, aż nagle w drugiej połowie podopieczni Hypera poczuli moc i całkowicie przejęli inicjatywę, co poskutkowało ich wygraną – 16:9.

Znacznie gorzej od Patitka i spółki poradzili sobie Virtusi. Byli kompletnie bez szans w starciu z expert. Nie radzili sobie z kontrolą mapy, którą Niemcy po stronie atakującej idealnie wykorzystywali. Mecz zakończył się zwycięstwem niemieckiej formacji – 16:3.

Tak samo słabo zagrała sklejka graczy z polskiej sceny – xDparty. Zespół JRZ trafił na 3DMAX, które z łatwością pokonało ich 16:6. Oznacza to, że w walce o zamknięte eliminacje pozostało już tylko Izako Boars, które w ćwierćfinale podejmie 3DMAX. Planowo rozgrywki rozpoczną się o 19:15.