Nasi rodacy walczący o awans do zamkniętych kwalifikacji IEM Sydney 2019 zatrzymali się na ćwierćfinale otwartych zawodów. Team Kinguin i x-kom team musiało uznać wyższość rywali.

Wczorajszy dzień był bardzo długi dla dwóch drużyn z Polski. Zarówno Team Kinguin, jak i x-kom team świetnie radził sobie w otwartych kwalifikacjach do IEM Sydney 2019 i awansował do ćwierćfinałów. Dziś Pingwiny, które niebawem zaczną grać pod banderą Black Devils mierzyły się z OpTic, a oskarish i spółka z forZe.

Oba składy stanęły przed ciężkim zadaniem. Jedni i drudzy mieli na swojej drodze formacje, które nie tylko na papierze są mocne. W ostatnim czasie forZe gra naprawdę dobrego CS-a, a OpTic, to drużyna złożona ze świetnych duńskich talentów. Podopieczni loorda stoczyli z Duńczykami wyrównaną walkę, podczas której zwycięzcę poznaliśmy dopiero po dogrywkach. Została nim formacja cajunb, która triumfowała wynikiem 25 do 22. Znacznie gorzej zaprezentował się x-kom team, z którym Rosjanie poradzili sobie bez większych problemów – 16:5.

Takim oto sposobem w pierwszych eliminacjach nie pozostał już żaden polski zespół. Przed szansą na awans do zamkniętych kwalifikacji stoją takie ekipy, jak między innymi Valiance, czy OpTic. Przypominamy jednak, że to nie koniec, bo już w sobotę odbędzie się kolejna tura rozgrywek.