FaZe Clan po nieudanym występie w Los Angeles odkupuje swoje winy podczas ELEAGUE CS:GO Invitational 2019. Europejska formacja w finale pokonała Cloud9 i wzbogaciła się o $80.000.
Europejska formacja rozpoczęła rok 2019 od iBUYPOWER Masters 2019, gdzie nie udało im się nawet wyjść z grupy. Niewiele osób wierzyło, że tym razem może pójść im lepiej, lecz Ladislav „GuardiaN” Kovács i spółka ponownie pokazali na co ich stać.
FaZe Clan w wielkim finale spotkało się z Cloud9. Na pierwszej mapie nic nie wskazywało na to, że zespół z Europy podniesie puchar. Fenomenalna gra autimatica i RUSHa zapewniła Amerykanom aż czternaście punktów w pierwszej połowie, co przełożyło się ostatecznie na 3:16 na koniec Mirage'a. Jednak mimo tak bolesnej porażki FaZe zachowało zimną krew i zdołało podnieść się z kolan. Na lokacji wybranej przez przeciwnika, czyli na Inferno, olofmeister i spółka zdołali zdobyć aż jedenaście punktów po stronie broniącej. Tak wysoka przewaga dała im spory margines błędu, który wykorzystali niemal w całości, ponieważ zamknęli tę mapę wynikiem 16:12. Na decydującym Trainie było już łatwiej, lecz głównie dzięki GuardiaNowi, który na tej lokacji wspiął się na wyżyny swoich możliwości. FaZe ponownie po pierwszej połowie miało jedenaście punktów na swoim koncie, co pozwoliło im wygrać mapę turniejową wynikiem 16:9.
Europejska formacja dzięki tej wygranej wzbogaciła się o $80.000. Jest to pierwszy udany turniej odkąd w ich szeregach pojawił się Dauren „AdreN” Kystaubayev, który podczas tych zawodów wypracował rating równy 1.00.