Virtus.pro zadebiutowało dziś w nowym składzie, mierząc się z AGO Esports. Jastrzębie mimo fenomenalnej pierwszej połowy, całkowicie nie poradzili sobie jako terroryści i musieli uznać wyższość przeciwników.

Poland AGO Esports

14

Faza ligowa
ESEA MDL Premier Division
Season 30 Europe

Train
(11:4; 3:12)

Virtus.pro Poland

16

Virtus.pro w pierwszej rundzie zdecydowało się na wejście na obszar bombowy B. Atak został powstrzymany przez GruBego, który wypestkował wszystkich pięciu rywali. Snax i spółka odpowiedzieli dopiero na swoim pierwszym fullu, po tam jak Janusz dobrze poradził sobie w sytuacji jeden na jednego. Virtusi wyszli na prowadzenie 2:3, lecz później Jastrzębie przejęły inicjatywę w spotkaniu. Podopieczni kubena grali bardzo powoli, wręcz usypiająco. Jastrzębie dobrze czuły się w takim stylu rozgrywania rund, dzięki czemu na koniec pierwszej połowy zobaczyliśmy wynik 11:4.

Po zmianie stron Virtus.pro wygrało pistoletówkę, lecz dali się zaskoczyć przez oponentów w kolejnej rundzie. Virtusi odpowiedzieli pięknym za nadobne, odwracając sytuację na swoją korzyść. AGO Esports nie zdołało przeprowadzić skutecznego ataku podczas swojego pierwszego fulla, pozwalając oponentom nadrabiać straty. Drużyna furlana również zdawała się nie mieć pomysłów na skuteczne przejęcia obszarów bombowych. Łapali się tak trywialnych taktyk jak wejście na bombsite B bez żadnych granatów, a to poskutkowało pięcioma eliminacjami na koncie TOAO. Vp mogło wyrównać wynik na 12:12, lecz tym razem Zawistowski nie poradził sobie w obronie BS-a B. Jednak co się odwlecze to nie uciecze – remis zobaczyliśmy na 13:13 i kolejna porażka AGO otworzyła Virtusom drogę do zwycięstwa. Snax zakończył to spotkanie fenomenalną akcją ze snajperki, eliminując 3 przeciwników.