To koniec europejskich zamkniętych kwalifikacji do LOOT.BET Hotshot Series Season 1 dla x-kom teamu. Polacy odpadli w ćwierćfinale po porażce z NoChance.

European Union NoChance

2

Faza grupowa
DreamHack Masters Marseille 2018
Grupa A

Inferno
(9:6; 6:9) (4:1)

Cache
(3:12; 7:4)

Mirage
(13:2; 3:0)

Poland x-kom team

1

Pierwsza mapa, to był na początku koszmar dla x-kom teamu. Nasi rodacy występowali po stronie atakującej i kompletnie nie mogli odnaleźć sposobu na przełamanie defensywy NoChance. Antyterroryści praktycznie na każdym stopniu idealnie się uzupełniali, a na ich konto wpadał punkt za punktem. Dopiero w ósmej rundzie dominacja Maikelele i spółki została przerwana. Polacy poszli za ciosem wygrywając jeszcze kilka rund, a przed zmianą stron wywalczyli rezultat 6:9, który był całkiem niezły.

Druga część meczu bardzo przypominała pierwszą. Ponownie to NoChance wystartowało świetnie i nic sobie nie robiło z tego, że teoretycznie grają po trudniejszej stronie. Nagle jednak nadszedł moment, w którym zespół frozena zatrzymał się i nie mógł dokończyć dzieła zniszczenia. Nasi rodacy zaczęli odrabiać straty i z wyniku 8:14 doprowadzili do dogrywki. W niej niestety nie dali rady pokonać enemy.

Cache, to mapa, na której mocni indywidualnie gracze radzą sobie najlepiej i było to widać po tym, jak x-kom bogaty w talenty zaczął wygrywać rundę za rundą. Polacy świetnie przejmowali kontrolę mapy, która pozwała im robić, co tylko chcieli. NoChance nie mogło znaleźć kontry na zagrywki oskarisha i spółki. W końcu doszło do zakończenia pierwszej połowy, po której x-kom team prowadził 12 do 3.

Wydawało się, że pojedynek szybko się skończy po tym, jak druga pistoletówka wpadła na konto podopiecznych imd, ale NoChance mimo rezultatu 4:14 się nie poddawało i próbowało wrócić. W porę jednak polski skład się ogarnął i dołożył ostatnią cegiełkę do wygranej.Ciężko opisać słowami to, co stało się na decydującej mapie. NoChance grające po stronie CT dosłownie zgniotło x-kom team, który nie wiedział za bardzo jak może skutecznie zaatakować. Polakom nic nie wychodziło, a kRYSTALOWI i spółce wręcz przeciwnie. Przed drugą częścią spotkania na tablicy wyników widniał rezultat 13:2.

Widać było przepaść między obiema formacjami na Mirage'u. NoChance grało zdecydowanie lepiej i nie musiało się za bardzo natrudzić, aby zakończyć ten mecz pozytywnym wynikiem dla siebie. Nasi rodacy grając jako antyterroryści nie zdobyli nawet jednego punktu.