Paweł „byali” Bieliński wciąż znajduje się pod banderą Virtus.pro czekając na wykupne z innej organizacji. Czyżby nigdzie się nie wybierał?

Od wczoraj internet aż huczy od plotek związanych z nowym składem Virtus.pro. Od rana sukcesywnie pojawiały się kolejne informacje według, których rosyjska organizacja budując nową drużynę wokół Michała „snatchie” Rudzkiego i Michała „MICHU” Müllera wykupili z AGO Esports ich byłego prowadzącego – Mateusza „TOAO” Zawistowskiego. Następnie dobrze wszystkim znany DeKay zasiał kolejne ziarno niepewności udostępniając informację o prawdopodobnym powrocie Janusza „Snaxa” Pogorzelskiego.

Do aktywnego składu Virtusów ponoć ma wrócić również Paweł „byali” Bieliński. Według portalu rushbmedia.com, Paweł po krótkiej przygodzie w Miksturze miałby ponownie założyć pomarańczowo-czarną koszulkę i pomóc w rozbudowie nowego składu. Razem ze Snaxem byliby najbardziej doświadczonymi zawodnikami w tym zespole, dzięki czemu mogliby pomóc w dalszym rozwoju reszty.

Wciąż żadna z powyższych informacji nie została oficjalnie potwierdzona przez organizację. Jednak jeśli plotki okażą się prawdą, to nowy skład Virtus.pro może wyglądać następująco:

  • Poland Michał „snatchie” Rudzki
  • Poland Michał „MICHU” Müller
  • Poland Mateusz „TOAO” Zawistowski
  • Poland Janusz „Snax” Pogorzelski
  • Poland Paweł „byali” Bieliński